 |
jeśli myślisz, że kochasz to nie kochasz, bo gdy się kocha
to się nie myśli. zwyczajnie się głupieje, jeśli myślisz
zauroczyłeś się.
|
|
 |
tęsknie słyszysz? Tęsknie za twoim 1,86, tęsknie za twoim wkurwiającym pstrykaniem palcami, tęsknie za sposobem w jaki się poruszałeś obok mnie i tęsknie za twoimi minamy,kierowanymi w moją stronę przynajmniej 53892 razy dziennie. Tęsknie za naszym bezsensownym, ale wciągającym pisaniem, tęsknie za Tobą tak po prostu i żadne słowa nie opiszą tego jak się obecnie czuje. W R Ó Ć
|
|
 |
nie będę się zniżać do jej poziomu, po prostu jak ją spotkam na ulicy to zabije gołymi rękami
|
|
 |
będę zła, będę zazdrosna, będę szalona, będę wredne i nieobliczalna, ale nigdy, nigdy nie będę miła. Trudno...
|
|
 |
Podejdź bliżej. słyszysz? Wszystko zgrzyta. Głównie moja psychika, trochę serce,w sumie cała tak jakby zgrzytam po trochu / i.need.you
|
|
 |
Smieję się z tych wszystkich relacji miłosnych. Najczęściej w piątki przy piwie w barze / i.need.you
|
|
 |
Wszystko się pomieszało. Nawet ja nie wiedziałam co czuć. Ból? Tak bolało cholernie to co mi zrobiłeś. Zostawiłeś mnie w momencie gdy najbardziej cię potrzebowałam. Były łzy, pęknięte serce i te piosenki. A może złość? W sumie czuję też złość. Zniszczył mnie. Ale przecież zakochaną kobietę nie trudno zniszczyć. A może powinnam to zaakceptować? Może to jedyne wyjście jakie mi zostało? Po prostu się poddać. Choć serce wciąż będzie waliło na twój widok i choć wspomnienia wciąż będą wracać, myślę, że to najlepsze wyjście - akceptacja / i.need.you
|
|
 |
Niby jesteś. Ale to nie ma znaczenia, między nami nie ma szczęścia / i.need.you
|
|
 |
Cholernie mi Ciebie brakuje. Mam taką okropną ochotę Cię dotknąc, usłyszec Twój głos, spojrzec w Twoje oczy - tak jak wtedy jak ostatnim razem / i.need.you
|
|
 |
Nie ukrywam że myślami zsyłam na ciebie diabła / i.need.you
|
|
 |
I może dla Ciebie jest to płytkie, ale ja naprawdę wierzę, że nam się uda, że będziemy mieszkać w małym domku ma przedmieściach Londynu, że oboje będziemy latem jeździć rowerami po promenadzie i parku z jagodami, naprawdę wierzę, że pokaże Ci wszystkie najpiękniejsze zakątki w londynie, że będziemy leżeć na dachu o 5 nad ranem, jeść bagle i śmiać się z tego, jaki ten Big Ben jest mały.
|
|
 |
Jesteś. Żyjesz. Nie wierzę, znalazłam swoje drugie 'ja' w wersji men.
|
|
|
|