 |
Czasem nie czuła bicia jego serca, chociaż tulił ją z całych sił. Nie słyszała jego słów, a przecież mówił do niej. Kiedy próbowała go dotknąć natrafiała na mur, którego nie potrafiła przeskoczyć i tylko zdzierała ręce do krwi próbując go rozbić. Bez sensu. Była bezradna. A gdy miał oczy zamknięte w ciszy, w niej zakwitało poczucie winy, słabość.. Bo nie była w stanie pokonać labiryntu złych emocji i wyciągnąc go ponad ciemne chmury jaźni.. A przecież tam, nad nimi było słońce
|
|
 |
Wszystko to by bylo na tyle,
miłosna historia trwala tylko chwile.
|
|
 |
rozumiemy się bez słów, i nie nudzimy się milcząc ze sobą - a to już dużo
|
|
 |
Gubię się pomiędzy Twoimi słowami pełnymi ukrytego sensu.
|
|
 |
Chciałbym umieć Jej pokazać tą miłość,
którą czuję nawet teraz mocniej niż na początku.
|
|
 |
Przez cały wieczór uczyłam się chemii.
Do głowy weszło mi tylko jedno: między pierwiastkiem
"TY" i pierwiastkiem "JA" zachodzi reakcja.
|
|
 |
Miałeś rację - znalazłam kogoś lepszego.
|
|
 |
drapieżne chmury nad miastem wiszą, a ja siedzę tutaj sama otoczona ciszą
|
|
 |
Chciałabym tu , normalnie żyć , spokojnie żyć , nie banalnie ..
Nie za szybko , wszystko naturalnie .
|
|
 |
głęboko w płuca, za wszystkie nasze dni..
|
|
 |
pomiędzy byciem dobrym i złym jest jeszcze opcja, aby być sobą.
|
|
 |
Jeśli nie masz co ofiarować,ofiaruj uśmiech
|
|
|
|