 |
Zapewniałeś, że zawsze będziesz kochał. A zresztą, chuj Ci w dupe. W końcu i mi też minie.
|
|
 |
|
Słyszę dźwięk budzika i błądząc dłonią niedaleko poduszki próbuje odnaleźć źródło hałasu. -No pięknie. 7 rano. - Powoli wygrzebuje się z łóżka i zaczynam walkę z czasem. Muszę przygotować się do wyjścia w pół godziny, więc szybko szykuje się, pakuje i robię coś na szybko do jedzenia. W szkole jestem 10 min wcześniej. I znów spędzam tam kilka godzin, które nie wiem kiedy przeleciały, ostatnio niczego nie zauważam. Ale jest, ostatnia lekcja, dzwonek, wykręcanie się od spotkania ze znajomymi, dom. I tu zaczyna się mój wewnętrzny koszmar. Zaraz po wejściu do domu robię kawę i udaje się jak najszybciej do pokoju. Przebieram się w stary dres, wiąże włosy w niedbały kucyk i płacze, tak po prostu. Nie potrafię tego opanować. Aż w końcu kładę się spać z tą myślą, że jutro będę cierpieć tak samo, jak wczoraj. Kolejny nudny dzień. [mamotobie]
|
|
 |
|
Pamiętam jeszcze jak było kiedyś. Zawsze miałam dla każdego czas, a w moim charakterze nie było nawet odrobiny chamstwa. Nie wierzyłam w miłość, mimo, że byłam do kogoś bardzo przywiązana. Miałam czas dla każdego, gdy miał problem zawsze byłam tą, która mówi "będzie dobrze" i szczerze w to wierzyłam. Nie piłam, nie paliłam, nie ćpałam i nawet nie myślałam o tym, żeby zacząć. Chciałam być inna niż wszyscy, nie stosując się do żadnego wzorca, chciałam wygrać życie. Jednak okazało się to zbyt trudne. Wszystko, dosłownie WSZYSTKO się zmieniło. [mamotobie]
|
|
 |
spójrz w moje oczy. co w nich widzisz? bo ja w nich widzę pustkę, żal i ogromne cierpienie. z jednego powodu, dla niektórych banalnego, lecz dla mnie najważniejszego w życiu - brak Ciebie.
|
|
 |
A wysyłając do Ciebie pierwszą wiadomość nie sądziłam, że pociągnie ona za sobą tyle wydarzeń, płaczu, smutku i szczęścia.
|
|
 |
|
Wspomnienia bolą... Zabijają.
Zabijają od środka, mimo że na zewnątrz wydajemy się normalni. Nikt nie wie, co przeżywamy wewnątrz. Nikt nie jest w stanie nam pomóc.
Bo gdy tylko zostajemy sami to wszystko do nas wraca.
|
|
 |
|
chodź, pokażę Ci jak bardzo chcę, byś był. ♥
|
|
 |
|
nie jestem jedną z tych , które całemu światu oznajmiają o swoich problemach . wole skrywać je głęboko w sercu , choć wiem że to najgorsza opcja . ale po co mam komuś zdawać relacje ze swojego życia ? po to by powiedział ` aha, będzie dobrze` ? czy po to żeby tryumfował w swojej duszy bo mi sie akurat nie układa ? ./ wszystko.albo.nic
|
|
 |
wlewam herbatę do bułki. wrzucam szczoteczkę do kibla. zakładam bluzę na nogi. nie umiem skleić nawet jednego sensownego zdania trując wszystkich żałosnymi wypocinami. tak, tęsknię. || skejter.
|
|
 |
W tym roku miałam nie płakać przez facetów i do tej pory tak było. Gratulacje, przyczyniłeś się do złamania tego postanowienia. / napisana
|
|
 |
Życie to wielka restauracja otwarta przez całą dobę. Niby ma bogate menu ale i tak połowa z tych rzeczy akurat się skończy, gdy będziesz chciał je zamówić. Kelnerką w przykrótkiej spódniczce jest Przeznaczenie. Ty decydujesz, co chcesz zjeść, ale to od niej zależy w jakim czasie i stanie otrzymasz zamówiony posiłek. Kręci z nią ochroniarz-Los, lepiej na niego uważaj, bo naprawdę potrafi dać w kość. Pijanym barmanem za ladą jest Szczęście i bardzo często nie trafia do twojego kieliszka. Miłość - zapomniana przez wszystkich kucharka - czasem traci smak i źle przyprawi to i owo. Nadzieja pracuje tu tylko jako sprzątaczka. Przychodzi o dwóch porach - bardzo wcześnie i bardzo późno, to dlatego niewiele osób ją spotyka, a reszta nie docenia jej pracy. Różni ludzie mogą dosiąść się do twojego stolika, ale pamiętaj: na koniec uczty każdy i tak dostanie oddzielny rachunek.
|
|
 |
-Córciu, dlaczego siedzisz na zegarze.?
-bo ja mamo chce być na czasie. xD
|
|
|
|