 |
|
kłamię mówiąc, że nie potrafię żyć bez Ciebie. jestem silna i wiem, że dałabym radę, ale nie chcę. rozświetlasz każdą sekundę mojego życia. miałam szansę poznać rzeczywitość, gdy należałeś do mnie, ale ukrywaliśmy to przed całym światem. czułam się taka samotna. nie mogłam złapać Twojej dłoni, pocałować Cię na najbardziej ruchliwej ulicy. zapomniałam jak smakuje miłość bez ograniczeń. mimo kłótni i problemów, które płata nam nieprzewidywalny los, chcę być obok. akceptować Twoje wady, kochać zalety, wyznawać Ci miłość i obserwować najpiękniejszy uśmiech na świecie, który skierowany jest wyłącznie do mnie.
|
|
 |
|
jestem naiwna. wiem, że nasza relacja jest niebezpieczna, ale nadal w nią brnę. boję się Ciebie, boję się siebie, a razem jesteśmy nieprzewidywalni. na pierwszy rzut oka różni, a w środku tacy sami. pogubieni, skrzywdzeni przez ludzi. znamy się dobrze, może zbyt dobrze. nie wyobrażamy sobie życia w pojedynkę. już trzy lata. zmieniliśmy się, a nasze serca nadal biją w jednym rytmie. nie mamy pieniędzy, nie zwiedzamy świata, a nasza egzystencja jest pełna monotonii. posiadamy o wiele więcej. wspólną duszę, splecione dłonie i marzenia o lepszej przyszłości.
|
|
 |
|
Bliżej o spojrzeń wymianę..
|
|
 |
|
W niedzielny poranek można wszystko. Nawet wjechać samochodem po schodach do sklepu spożywczego..
|
|
 |
|
Chwile, o których śnisz, zdarzają się nieoczekiwanie..
|
|
 |
|
Niedziela, wyczekiwana od długiego czasu słoneczna pogoda, lody włoskie nad jeziorem i skrzywione koło od roweru..
|
|
 |
|
Matura to bzdura... Tylko obym inaczej nie myślała po ujrzeniu wyników..
|
|
 |
|
Nie, nie jestem mściwa. Ja tylko lubię wynagrodzić swój ból.
|
|
 |
|
Nie wolno tak rozkochiwać, aby potem sobie iść.
|
|
 |
|
Jestem na poziomie szczerości, który zawstydza innych.
|
|
 |
|
Jestem na poziomie szczerości, który zawstydza innych.
|
|
|
|