 |
zaraz wyłączę komputer i zacznę się uczyć wiersza. ale to zaraz. na razie mam tu ciebie i wiersz się nie liczy. / malynoowa.
|
|
 |
chyba nasze uczucie wyjechało gdzieś na urlop. bo kocham cię, mówisz mi tylko po to, żeby podtrzymać rozmowę, która od jakiegoś czasu w ogóle nie ma sensu. / malynoowa.
|
|
 |
miej wylane na wszystko. jak mówię wszystko, to jasne, że mówię o miłości. / malynoowa.
|
|
 |
spędzimy razem sylwestra. ja ty i mój pies. obejrzymy sylwester z dwójką. lukniemy na jakiś film w komputerze. zjemy żelki i mimo tego, że nie będę w gronie kumpli, będę najszczęśliwszą dziewczyną pod chmurą ze śniegu. / malynoowa.
|
|
 |
przewidują siarczyste mrozy. mi nie będzie zimno. mam swój własny grzejnik w twoich ramionach kotek. / malynoowa.
|
|
 |
będę skakać, krzyczeć, piszczeć i wariować. w końcu przyszło szczęście położyło się na łóżku i nie daje mi spać. ale spoko, siedź tu jak najdłużej, ja odsypiam w szkole. / malynoowa.
|
|
 |
|
nie spodziewałam się, że kiedykolwiek to powiem, ale wiedz, że twoja obojętność do mojej osoby, naprawdę boli. / malynoowa.
|
|
 |
najgorsze jest to, że gdy pęka ci serce, przyzwyczajasz się do bólu. nawet nie potrafisz sobie wyobrazić jak było przedtem gdy byłaś tak beztrosko szczęśliwa. złamane serce wszystko niszczy, zabija uczucia, spala radość i wiarę w lepsze jutro. / malynoowa.
|
|
|
|