 |
wybiła północ . piski i owacje ludzi zebranych na ulicach , ogromne , kolorowe fajerwerki rozświetlające niebo , noworoczne życzenia wykrzyczane od znajomych , uściski i mega wielkie buziole od najlepszych kumpli , muzyka lecąca z okien i dudniąca w piersi . aha , zapomniałabym . ta pieprzona tęsknota wyżerająca serce i chęć znalezienia się w jego ramionach . dziś . akurat teraz . kiedy go przy mnie nie ma . // ransiak ; *
|
|
 |
|
paliła chociaż nienawidziła zapachu fajek . chciała zapomnieć . zapomnieć o nim , o ostatnim roku . mogła przecież się napić . byłoby to prostsze. ale ona wolała zaśmiecać sobie płuca . nie dlatego , że działało to na nią bardziej niż bols czy dlatego , że się uzależniła . wiedziała , że on kocha szlugi i że nie zniósł by , gdyby zobaczył ją z jednym z nich . za bardzo się kiedyś o nią troszczył . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
a gdybym cię wystawiła na allegro , a laski pozabijałyby się licytując cię . wysłał byś mi się , mimo , że zaproponowałabym najniższą cenę ? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
i nie pozostało nic, poza skrzypiącym, lodowatym śniegiem i palącym dymem w płucach // z fbl.
|
|
 |
|
strata przyjaźni , zerwania , ból , łzy . ten rok był trudny . a nowy ? miałyśmy nadzieję , że będzie lepszy . na mieście pełno śmiejących się ludzi , odliczanie , lanie się szampanem . i byłoby okej , gdybyśmy nie musiały uciekać przed pijanym chłopakiem w dredach , któremu spodobały się nasze włochate nauszniki . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
i w sumie liczyła się z tym , że w końcu spotka go na ulicy z nią . szczęśliwego , śmiejącego się . liczyła chociaż na głupie ' cześć ' . bo przecież kiedyś , całkiem niedawno , była na miejscu tej dziewczyny . trzymała go za rękę , przytulała się , nosiła jego pachnące bluzy . a teraz , gdy potrakotwał ją jak powietrze , jak laskę z ładną dupą , nic więcej poczuła ból . ogromny ból . / tymbarkoholiczka
|
|
 |
|
nowy rok ? zaczął się chyba o wiele lepiej niż sobie to wyobrażałam. pijąc z gwinta szampana miałam mega szczery uśmiech na twarzy - i nie był on powodem wypitego alkoholu, tylko tego co aktualnie mnie otacza. dziękuję. / veriolla
|
|
 |
|
gdy składałam mamie życzenia, w tle kumple śpiewali własnie ' to jest piękna bomba, kocham ten stan'. mama z litością w głosie powiedziała: ' tak, tak - szczęśliwego nowego roku dzieciaki, ale błagam - dość już tego bednarka!'. zaśmiałam się po czym dodałam: ' dobra, dobra mamo, bo Ty nie zrozumiesz tego stanu'. / veriolla
|
|
 |
|
razem spędzony sylwester. wspólne oglądanie horrorów. jedzenie mandarynek i twój wzrok wpatrzony w moje oczy. uwierz, mimo, że trochę nudny, dla mnie najwspanialszy sylwester pod księżycem. / malynoowa.
|
|
 |
Co ja robię z chłopakiem takim jak ty?
Jak ty. Co ja z tobą robię?
|
|
 |
Robię, co chcę i dostaję czego chcę, kiedy tego chcę.
Nie przestanę dopóki nie dostanę tego, co ty masz. Mam to ... ;- )))
|
|
 |
|
sylwester ? miał być przecież tak beznadziejnym wejściem w nowy rok. a na dziś dzień - spędzam Go przy dobrej muzie, i wódce z najlepszymi, a w tle czuć szczęście, aż do obrzydzenia dużo szczęścia - i w chuj się z tego cieszę. życzę Wam udanego sylwka - mocno porobionego, nawet przesadzonego. a w nowym roku ? dużo, dużo szczęścia i uśmiechu no i obowiązkowo braku kaca. ;* / veriolla
|
|
|
|