 |
znajoma? zapyta, jak nam się układa, ile to już jesteśmy ze sobą, ewentualnie poruszy rozkminę o tym, jak koleś całuje. mama wygłosi tradycyjną formułkę o zabezpieczeniu. a przyjaciółka - po prostu zapewni, że gdyby coś się spieprzyło, cokolwiek, zawsze będzie.
|
|
 |
Trując sobie serce , zaciągałam się nim głębiej niż fajką | rastaa.zioom
|
|
 |
miłość, level 12, poziom hard.
|
|
 |
imię zapisane podczas przerwy na moim nadgarstku. niebieski odcień odznaczający się na tle skóry. Jego wyczekujące spojrzenie, lekki uśmiech i cichy szept, że uwielbia mieć mnie przy sobie. świadomość, że wkrótce, któregoś wieczoru to wszystko pryśnie.
|
|
 |
nie znoszę delikatności i ustępstw. nie potrzebuję wiadomości na dobranoc. rodzice? powoli zwątpili, bo jedyną wersję mnie, jaką chcą znać to ta dziewczynka w sukience bawiąca się lalkami. nikt nie chciał ogarnąć, jak stopniowo z warkoczy przeszłam na rozpuszczone włosy, z powrotów prosto do domu na włóczenie się po okolicy i powrót o kilka godzin później. nie chcieli tego słuchać - moich chorych słowotoków oraz rapu, który coraz częściej sączył się z głośników. stopniowo zmieniłam swoją garderobę, sposób patrzenia na świat, zasady i uczucia. często się mądrzę, udaję, że dużo wiem, a wymiękam przy prostym pytaniu, więc ułatw - na chuj chcesz mnie mieć?
|
|
 |
zabroń mi narzekać. zabroń mi wykurwiać na wszystko, kiedy coś mi nie przypasuje, zabroń mi się wkurzać, zabroń mi być taką jaką jestem. zabroń mi złego zachowania, pyskowania, nawyków, gdy mimowolnie wyskakuję do kogoś z pięściami. pozwól mi tylko robić to, co kocham - latać po boisku rzucając się do odbioru, siedzieć po ciemku wsłuchując się w wersy chady, czy piha. lecz nade wszystko pozwól mi być przy sobie.
|
|
 |
I kiedy miałam sześć lat , moja kuzynka powiedziała mi , mocno przytulając : może kiedyś będziesz miała to szczęście , że będziesz suką i nigdy nikogo nie pokochasz . - nie wiedziałam o co jej chodzi . wtedy nie .
|
|
 |
- zaraz będzie obiad . - nie jestem głodna , mamo . wystarczająco się najadłam . - czym ? - brakiem miłości i pseudo przyjaźnią .
|
|
 |
Jem marsa i tłumaczę mu , że on kiedyś też znajdzie swoją venus .
|
|
 |
W dzisiejszym świecie , normalny człowiek ma opinie psychola .
|
|
 |
I znowu rodzi się ta pieprzona potrzeba bycia z kimś, bo samemu nie daję się rady...
|
|
 |
Szanuje ją za to , że potrafiła dać mu szczęście . - z uśmiechem powiedziała , ich wspólnemu przyjacielowi , walcząc ze łzami i krzyżując pod stolikiem palce . tak bardzo nie lubiała kłamać .
|
|
|
|