| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Dużo chlania mordeczki i zajebistego wejścia w Nowy Rok (czyt. bez bełtu) życzy wam jakże zajebisty i skromny slonbogiem! |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ostatnie dziesięć sekund roku odliczę będąc w Twoich ramionach. / tonatyle |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ponownie wkraczam w kalejdoskop wspomnień. Jest wiele chwil spędzonych z Tobą, o których na pewno nie zapomnę. / slonbogiem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Nie, nie jesteś perfekcyjny. Perfekcją można nazwać zrobione wyśmienicie malibu. Ty za to jesteś pojebany, ale także wyśmienity na swój sposób. / slonbogiem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Ponownie samotnie przebywam. Raz leję wódę, a raz do kufla piwa. / slonbogiem |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Wciągasz mnie w to gówno. Włączamy stroboskopy. Podkręcamy bass. Dodajemy lód do wódki, sączymy ją jak wodę, bo przecież i tak nie czujemy smaku. Spalamy paczkę czerwonych marlboro. Dotykasz mnie mocno, tak jak lubię. Rozmawiamy ciągle, o wszystkim, bez jakichkolwiek barier. Opowiadasz mi jak minął ci dzień. Przewracasz mnie na podłogę, leżymy razem, sufit wiruje. To nasza rzeczywistość. / stostostopro |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | W gruncie rzeczy nawet wciąganie wspólnie tego prochu miało w sobie coś romantycznego. / stostostopro |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Zostawmy dziś z tyłu wszystkich ludzi, miejsca, bądźmy teraz. Ty i ja, żyjmy chwilą obecną, kochajmy się jakby miało nie być jutra. / stostostopro |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Po myślach wycieczka, co druga psychika pęka, człowiek który z zewnątrz stoi a wewnątrz klęka. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Szczęście poszło w swą stronę, rozstałem się z nim w momencie, kiedy szedłem z mefedronem. |  |  |  |