 |
Chyba za Tobą tęsknie. Chyba Cię kocham. Chyba mnie kurwa pojebało. Chyba na pewno
|
|
 |
Ty bijące, po lewej stronie klatki piersiowej, rób tak dalej na Jego widok, a niebawem będziesz dusiło się pod gipsem, a ja będę cierpieć z powodu połamanych żeber..
|
|
 |
Pomieszanie bulwersu, pogardy, zniesmaczenia i mdłości.
|
|
 |
Nie wiem, naprawdę nie wiem po co dłużej to ciągniemy, po co razem imprezujemy, po co się całujemy, po co, cholera, to tylko sprawia, że boli jeszcze bardziej. Ale chyba chcę, chyba naprawdę chcę zatapiać się w Twoich ramionach i smakować Twoich ust, bez względu na konsekwencje. Bo tylko przy Tobie mogę w pełni żyć, jestem pewna, że wszystko mogę osiągnąć, a Ty tak bardzo mnie w tym wspierasz, że nie chcę nawet po raz kolejny jebnąć w kąt coś, co mi nie wychodzi. I cholera, brakuje mi Ciebie, brakuje mi rozmów z Tobą, brakuje mi Twoich oczu, dłoni, ramion, śmiechu, ust, wszystkiego. I nawet jeśli to bezsensu to pierdole, bo chcę Ciebie, nawet jeśli to mnie zniszczy. Chcę spędzić z Tobą te ostatnie godziny, właśnie podjęłam decyzję. / believe.me
|
|
 |
Przeginam, przeginam ze wszystkim z pełną świadomością, z piciem, z jaraniem, z ćpaniem, z chamstwem, z lenistwem, z olewaniem szkoły, z wagarowaniem. Wszystko doszczętnie niszczę, tak jak naszą miłość, nic już nie ma tak wielkiego znaczenia, przecież nie przyjdziesz i nie powiesz 'skarbie, zrób to dla mnie', więc po co? Całe moje życie było oparte na Tobie, na naszych planach, pragnieniach, tak bardzo chujowo jest, kiedy Cię tutaj nie ma, przecież obok jest miejsce tylko dla Ciebie, oh jakie to chore, przecież Ty teraz siedzisz w tym samym stanie, wiem, przecież dobrze o tym wiem, mówiłeś mi, tak, wspominałeś o tym, i jeszcze coś, że kochasz jak nigdy, że to przecież nie jest normalne, że musimy żyć osobno, to tak destrukcyjne, już nawet nie wiem co gorsze, nasz toksyczny związek czy zabijająca samotność. / believe.me
|
|
 |
Przypominam sobie Twój uśmiech, Twoje uśmiechnięte oczy, błyszczące, tak pełne życia. Przywołuję wszystkie zabawne rozmowy, wszystkie wygłupy, imprezy. Wspólne chwile, kiedy cieszyliśmy się sobą tak długo, jak tylko mogliśmy. Bo właśnie przede mną stoi człowiek, którego tak mocno kocham, a który w żadnym stopniu nie przypomina tego dawnego Ciebie. Nie chcę widzieć Cię w takim stanie, nie chcę, żebyś cierpiał, nie płacz, rozumiesz? Już tyle razy próbowaliśmy, tyle razy zaczynaliśmy od nowa i za każdym razem nam nie wychodziło. My do siebie nie pasujemy, zbyt brudną i brutalną przeszłość mamy za sobą, żeby ot tak o niej zapomnieć. Ale wiem, jestem tego pewna, będziemy się dalej ranić, będziemy przez siebie cierpieć, będziemy tak bardzo zazdrośni o te głupie zdjęcia z imprez, wiem to, będziemy umierać każdego weekendu, tak jak teraz. Gdyby to wszystko było tak banalne, mówisz 'kocham' i cały świat jest Twój, oh nie u nas. / believe.me
|
|
 |
"Prawdziwe pocieszenie jest wtedy, gdy ktoś daje ci do zrozumienia: możesz być taki, jaki jesteś."
|
|
 |
Druga połówka? Ja już sama ze sobą tworzę zajebistą całość !
|
|
 |
Powinienem wiedzieć, że przypływy staja się wyższe
Możemy nadal przeżyć
Oni myślą, że toniemy, ale nasze głowy są nadal ponad falami
|
|
 |
Jak uparte są blizny, kiedy nie chcą zniknąć ?
Albo tylko łagodna pamiątka teraz dobrych dni ?
|
|
|
|