 |
"Wszystko, co zdarza się raz, może już nie przydarzyć się nigdy więcej, ale to, co zdarza się dwa razy, zdarzy się na pewno i trzeci."
|
|
 |
A pośród tłumu, szukać rozumu, nie warto - ludzie są istotą upartą. Nie znajdziesz go nawet jak byś jebnął przed nimi salto!
|
|
 |
Bo trzeba podjąć ryzyko, żeby chwycić za nogi szczęście
|
|
 |
Bo jak ma się prawdziwego przyjaciela, można mieć cały świat. ♥
|
|
 |
"Tylko trawa głaszcze stopę, która ją depcze. "
|
|
 |
wszyscy obrażają się będąc z dala od siebie, ale twarzą w twarz, nie mają nic do powiedzenia
|
|
 |
Śmierć to dziwadło, odrywające widza od wielkiej sceny zanim skończy się sztuka, która go nieskończenie interesuje.
|
|
 |
Wracam do Ciebie i zaraz po tym pieprzymy się jakbyśmy nie widzieli się z dwa lata i jest mi tak dobrze, że nie jestem w stanie tego opisać i kocham Twój każdy skrawek ciała, bo jest idealny i uwielbiam jak Twoje dłonie błądzą po moim nagim ciele i ubóstwiam Twoje napinające się mięśnie w każdej sekundzie i oh kurwa kocham Cię tak szaleńczo, że najchętniej nie wypuszczałabym Cię z łóżka, ale chyba znów wariuję, bo gubię się każdego pierdolonego dnia i niszczę wszystko, czego się tylko dotknę i pewnie nigdy nie usłyszysz tego, że jesteś najważniejszy. Bo jesteś. Ale przecież znów Cię zostawiłam. / believe.me
|
|
 |
I piję kieliszek za kieliszkiem i wyjeżdżam i wracam i jaram i znów wyjeżdżam i znów coś piję i już nawet nie wiem, który to kieliszek i chyba powinnam zatroszczyć się o swoją wątrobę i wracam, ale potem znów wyjeżdżam, ale tęsknię, kurewsko tęsknię i gdyby to było tak proste, to nigdy bym nie wyjeżdżała bez Ciebie, ale największy problem jest z tym, że między tym wszystkim kłócę się z Tobą i zdradzam po kolei i wracam, a Ty z reguły wybaczasz i żałuję, a potem robię to samo i chyba przejąłeś moją taktykę, bo chyba już nie jestem najważniejsza i znów uciekam, ale wracam, zawsze wracam, ale nie zawsze do Twoich ramion, a tylko tam powinnam. / believe.me
|
|
 |
Uciekam, po raz kolejny i interpretuj to jak chcesz, bo nie mam zamiaru niczego tłumaczyć i może nawet się nie zorientujesz, że mnie nie będzie, oh, co Cię obchodzi, że zjebałeś całą przyjaźń, oh, przecież nie jestem Ci potrzebna, po co ja, tak łatwo wszystko załatwić samemu, tak prosto powiedzieć, że to moja wina, tak zajebiście lekko mówi się o miłości, w momencie, kiedy traktuję Cię jak najlepszego przyjaciela, któremu powierzyłam wszystkie tajemnice, tak łatwo po odrzuceniu pójść do innej, oh, jesteś tak kochany, jesteś tak kurewsko kochany, że nie mam ochoty na spotkania z Tobą. Nigdy. Nigdy więcej. / believe.me
|
|
 |
Nie wiem, jakoś dziwnie się czuję z tym, że to ją całujesz, a nie mnie, że dotykasz jej ciało, w taki sam sposób jak mnie, że to ją doprowadzasz do orgazmów, że ją kochasz, że na niej Ci zależy, że kurwa z nią chcesz się związać na dłużej, że przy niej czujesz się szczęśliwy, a ja, ja znów zostałam z niczym, znów mnie zostawiasz, chociaż obiecałeś, że będziesz, będziesz zawsze, kurwa zawsze, jeśli 'zawsze' ma być przeliczane na miesiące, to ja już nie chcę żadnych obietnic, nigdy... / believe.me
|
|
|
|