 |
Wiem, że gdzieś tam są jeszcze dobrzy ludzie. Nie widzę ich twarzy, nie słyszę ich słów, ale wierzę w nich. Ufam, że kiedyś wszystko będzie inne, że to my zmienimy czas i, że my nadamy mu nieco lepszego sensu. / Endoftime.
|
|
 |
chcę usłyszeć Kocham a potem zacząć w to wierzyć
|
|
 |
znalazłem swój olimp w tym gównie bo głównie chodzi nam o szczęście
a serce i tak zarasta brudem, coraz trudniej wciąż pod górkę
nawet w drodze na dno, z tej desperacji pewnie nawet z dziwką bym się hajtnął/ synowie rapu
|
|
 |
Sam buduje własny świat
najbardziej motywuje mnie strach
aby działać konsekwentnie mimo że w oczy wiatr
wieje nam, ja nie będę z niczym się pierdolił
tylko najsilniejsi na dnie budują swój olimp
|
|
 |
połówka na stole trochę pić zacząłem
chcesz pić za świat pij kurwa pod stołem
|
|
 |
grać w kosza jeżdżąc na wózku, bez rąk tworzyć piękny obraz
jak widać można i nie ma rzeczy niemożliwych
albo chcesz i to robisz albo jesteś za leniwy
|
|
 |
Chciałam choć raz poczuć się kimś lepszym, kimś ważniejszym. Chciałam być kimś kogo przytula się i do kogo uśmiecha się bez powodu. Chciałam czuć jak moją dłoń delikatnie ściska inna i mieć pewność, że jest naprawdę bezpieczna. Chciałam być kimś potrzebnym.. kimś, kogo się po prostu kocha. / Endoftime.
|
|
 |
Why don't think you trust
In my self-righteous suicide
I cry when angels deserve to die/ S.O.A.D
|
|
 |
Powiedziałaś mi "pomyśl o tym"
i tak zrobiłem, teraz nie chcę już tego więcej czuć
jestem zmęczony błaganiem o rzeczy, których chcę
|
|
 |
Wiem, że powinnam już wracać do domu, bo mama będzie się martwić, jeśli po raz kolejny nie wrócę na noc. Ale cholera, tu jest tak dobrze i powoli nawet zapominam, że wszystko mi się jebie ostatnio. Już nie myślę o tym jak bardzo mi Ciebie brakuje, jak bardzo tęsknię za przyjacielem, który popełnił samobójstwo, jak bardzo jestem z tym wszystkim sama, bo nikt nie wie jak się czuję i nikomu o tym nie mówię. I cholera jasna, jest już grubo po 2 w nocy, a ja polewam kolejną banię "za szczęście", wypijam i polewam następną "za miłość" i w końcu tą najważniejszą "za życie". Już nawet nie wiem jak sobie z tym wszystkim poradzić, chyba potrzebuję jakiegoś dobrego psychologa, alkohol i używki już mnie zawodzą. / believe.me
|
|
 |
Pamiętam to uczucie. Pamiętam jak siedziałam na imprezie specjalnie tyłem do drzwi i nawet na nie nie patrzyłam. Pamiętam, że o 24 bałam się tak bardzo, że zostawiłam komórkę specjalnie w torebce. Pamiętam jak piłam cały czas, żeby tylko o tym nie myśleć. Pamiętam to wszystko. Cholera, tak bardzo się bałam, że znów ktoś wbiegnie przez drzwi i oznajmi o kolejnej śmieci przyjaciela, bałam się, że ktoś zadzwoni z tą samą wiadomością. Byłam tak bardzo zagubiona, nie umiałam się pozbierać po tym wszystkim, chciałam zapomnieć, ale wódka mi zdecydowanie nie pomagała, pierwszy raz. I nawet nie wiesz jak chujowo się czułam sekundy przed 24, przecież dwa tygodnie temu o tej porze dowiedziałam się o Twojej śmierci. I szczerze? Od tej pory zawsze siadam tyłem do drzwi, po prostu boję się, boję się, że to znów się zdarzy, naprawdę boję się myśleć, że mogłabym znów kogoś stracić. / believe.me
|
|
|
|