 |
spotkaliśmy się, gdy miałam za sobą trudne przeżycia. zostawił mnie ukochany mężczyzna, zjechał mi opinię, skazał na przepłakane noce, skrzywdził jak nikt inny dotąd. otwierał mnie na świat, na ludzi, pozbawiał uprzedzeń. uwierzyłam, iż jest tym, na zawsze. jak bardzo się myliłam! poznawałam go z kolejnymi osobami, w końcu zaczął olewać mnie, dziewczynę, która wniosła go na szczyt. a ja głupia myślałam, że mnie pokochał.
|
|
 |
jeszcze nie rozpoczął się rok szkolny, a Ty już potrafisz mnie wkurwić. / kszy
|
|
 |
nie wiedziałam, że kiedykolwiek to powiem do nich, ale taka prawda - nie chcę was już w moim życiu./ kszy
|
|
 |
|
ty lepiej spójrz na siebie, bo wyglądasz jak trzecia płeć.
|
|
 |
sensowny tok myślenia wyklucza mnie z waszej gry.
|
|
 |
To moje życie, niszczę je jak chcę, nie pytając nikogo o zdanie.
|
|
 |
przyprowadź mnie do swojego wnętrza , daj klucz do rozwiązania zagadki milczenia, pozwól rozkoszować się Twoim pięknem.
|
|
 |
Jest obok, jego tęczówki w kolorze mlecznej czekolady patrzą w moje, zbliżamy się powoli, pocałunki nabierają tempa, a oddechy są płytsze, zapachy perfum mieszają się, a dłonie mimowolnie błądzą po naszych ciałach. To nie sen, to nie koszmar, to rzeczywistość.
|
|
 |
Olej faceta, który nie będzie latał Ci za tyłkiem - wciąż powtarzała mi moja matka, tkwiąca w toksycznym związku od lat siedemnastu. Przecież to nierealne! Zakochana kobieta zrobi dla swojego mężczyzny wszystko, nawet w kosmos poleci, by gwiazdkę mu przynieść.
|
|
 |
20:20. Ktoś mnie kocha? Chyba nie Ty.
|
|
 |
Na dźwięk Twojego słodkiego 'r' mam drgawki, mów więcej, nie przestawaj.
|
|
 |
To moja wina, że nie potrafię przestać Cię kochać? No raczej nie. Twoja zdecydowanie, bo kto do tego doprowadził.
|
|
|
|