 |
będę wulgarna, bo nie lubię tłumić w sobie emocji jakie mnie dopadają .
|
|
 |
Te grzeczne idą do nieba,
a gdy tam pójdą, życie im ucieka i ocieka nudą,
inne myślą, że są przebiegłe
i nudne niebo zastępują piekłem,
to niegrzeczne dziewczynki idą tam, gdzie chcą,
wolą iść pod prąd, niż mieć dom, pospolity rząd,
to święte prawo szukać i znaleźć szczęście
|
|
 |
przepraszam wszystkich za to że moja zajebistość was przerosła : )!
|
|
 |
Pragnienie jego stałej obecności. Nieustanne myślenie o nim, gdy go nie ma. Niepokój i nerwowość, gdy mam go za chwilę zobaczyć. Tęsknota, gdy jeszcze jest przy mnie, ale wiem, że za kilka minut go nie będzie.
|
|
 |
Nie łap doła , obrabiają Ci dupę bo wymiatasz.
|
|
 |
wybrałabym tylko trzy opcje.najpierw pożegnała się z rodzicami, i dała im do zrozumienia jak bardzo ich kocham.następnie zobaczyłabym się z przyjaciółmi, wypiła z Nimi ostatnie piwo i poczuła smak wolności.na końcu, w ostatnich pięciu minutach poszłabym do Ciebie, by nacieszyć oczy Twoim widokiem.a gdy zostałyby mi trzy sekundy życia powiedziałabym Ci jak bardzo Cię kocham - potem bym znikła, nie słysząc tego jak odpowiadasz , że nie czujesz tego samego
|
|
 |
-jak zaskoczyć chłopaka w łóżku? -śpisz, śpisz... nagle wstajesz i robisz pompki .
|
|
 |
Siedziałam trzęsąc się ze strachu. Mój książę po dwutygodniowej nieobecności odezwał się do naszego przyjaciela, wrócił. Nie pisał, nie dzwonił, nie wiedziałam czego się spodziewać. Nie wstałam gdy przyszedł, nie spojrzałam, drżenie mojego ciała przybrało na sile, a łzy mimowolnie płynęły po policzkach. Przytulił mnie, delikatnie kołysał w ramionach, jego tęczówki zaszkliły się. Został zasypany gradem pytań, nie odpowiedział, a pokazał mi kartki wyrwane z zeszytu, zapisane męskim pismem. Pamiętnik z psychiatryka, to nierealne lecz prawdziwe. Codziennie wspominka o mnie, że tęskni, że kocha, że chce wrócić, że myśli. Błysk dumy, dziwne uczucie w sercu. Postąpiłam idealnie, czekałam.
|
|
 |
Park nocą, ulubiona ławka. Usiadła by pomyśleć, płakała zraniona, kolejny drań złamał jej delikatne serce, odpaliła papierosa, mieszanka letniego deszczu i słonych łez zniszczyła misterny makijaż, nad którym pracowała ponad pół godziny, szpilki połamane w biegu postawiła obok, płynąca muzyka przypominała wszystkie chwile spędzone razem. Wiedziała co zrobić. Napisała jedną wiadomość, ostatnią, a potem podniosła leżące szkło, powoli dopracowywała litrę na wewnętrznej części ręki, krew lała się strumieniami. Nie przyszedł, nie kochał, zapomniał.
|
|
 |
Zajebałeś kawałek nieba i czekoladkę z bombonierki, a że nie miałeś gdzie schować to wsadziłeś do oczu, tak?
|
|
 |
nie wmówisz mi, że tak bardzo Cię obchodzi co u mnie słychać ..
|
|
|
|