 |
|
nieświadomie podjąłeś za mnie decyzję, nad którą zastanawiałam się od kilku dni. już nie ma mnie dla ciebie. dziękuję.
|
|
 |
|
czasami jestem słaba. ty wykorzystujesz to zawsze.
|
|
 |
|
widocznie pokochałam go za to jaki ból mi sprawiał. za nic innego nie można było go kochać.
|
|
 |
|
zbyt późno by zostać, zbyt wcześnie by mówić, że jest dobrze.
|
|
 |
|
rozpaczliwie potrzebuję czułości, ewentualnie może być wódka.
|
|
 |
|
musisz tu zostać, żeby zrozumieć, że tutaj żyć po prostu trzeba umieć.
|
|
 |
|
nie zmieniłam się. wciąż umiem dziękować, wkurzać i przepraszać.
|
|
 |
|
uparcie trzymam skrawek ciebie, nie bacząc, że reszta należy do niej.
|
|
 |
|
usiadł przed nią i układając dłoń na jej policzku uśmiechał się delikatnie. wzrokiem przeszywał jej drobne, bezbronne ciało. jednym gestem sprawił, że ponownie go pokochała. bezgranicznie tak już na amen.
|
|
 |
|
miłość, nie orgazm. to, że głośniej jęczy nie znaczy, że jest lepsza.
|
|
 |
|
Skup się i pomyśl. Czy jesteś w stanie powiedzieć o niej coś więcej niż "ciągle się czepia,czy robi awantury z byle powodu". Czy wiesz, co poprawia jej nastrój w te najtrudniejsze kobiece dni? W której koszulce lubi spać, czy do herbaty wkłada cytrynę ze skórką czy tylko ją wyciska? Co tak naprawdę o niej wiesz, oprócz tego, że się ciągle czepia? Ona wie o Tobie więcej niż sobie wyobrażasz. Wie co najbardziej lubisz jeść na śniadanie, w jakim kubku pijesz kawę. Potrafiła by na pamięć wymienić cały Twój dzienny rytuał. Ona nie potrzebuje Twoich rad, i krytyki. Poradziłaby sobie bez Ciebie. - Ona potrzebuje obok człowieka, który wie jak poprawić jej humor,kogoś kto ją słucha i rozumie jej słowa. Kogoś kto w te najcięższe dni przyjdzie z kocem i czekoladą, i ją w tym wesprze. Kogoś kto przytuli ją kiedy jest źle i kiedy jest dobrze. A to jak się czasem zachowuje, jest odbiciem Twojego zachowania. Odbiciem tego co Ty jej pokazujesz,i tego jak do niej podchodzisz.
|
|
 |
|
nagle wszystko zaczęło uciekać w cień, otwieram oczy, to był tylko piękny sen.
|
|
|
|