 |
jestem zmęczona walką z uczuciami, własnymi słabościami, ciągłym wymaganiem od siebie i zawodzeniem. kiedy nawet nie ma się przed kim wyżalić. a pretensje mogę mieć tylko do siebie.
|
|
 |
I twoje serce, zwraca na posadzkę chłodną, podniecenie. Całą czułość, uwielbienie, bulimiczne serce, zwraca na posadzkę, całą moją miłość... / nosowska.
|
|
 |
Wyjąkaj ten głód i jedz łapczywie znów. Nim rozbełta ci spojrzenie dziwny wstyd... / nosowska.
|
|
 |
Tak trudno mi, trudno mi, trudno mi, trudno mi być.... Z Tobą razem. / happysad.
|
|
 |
Marzenia są jak dzikie koty, które uciekają z miasta, chodzą własnymi ścieżkami, po czym wracają obdarte i obolałe w rzeczywistość. / Agnieszka Lisak.
|
|
 |
Wymawiając 10 zdań, można stworzyć średnio 8 niedomówień i 11 nieporozumień.
|
|
 |
Kimże jesteśmy, wypalonymi resztkami uczuć, panicznie bojącymi się ognia, które wciąż kusi.
|
|
 |
Rozpryskuje na kawałki resztki nadziei. Próżna tafla lustra, w której odbijają się naiwne niedopowiedzenia. Nienawidzę Cię za tę nadzieję, jak lustra w sklepach z ciuchami, które oszukująco wyszczuplają. W źrenicach innych odbija się prawda, zbyt bolesna by spojrzeć jej prosto w oczy. Dlatego milczę, krzyczę, zamazuję obraz, tłukę. Odłamki szkła ranią moją duszę.
|
|
 |
Daj mi spokój dziś, daj mi wolność. Jutro wrócę, jutro znów będzie wojną. Ja kontra świadomość, dzisiaj zbieram siłę. By przetrwać to, co szykujesz, liczysz że mnie zabijesz? / Eldo
|
|
 |
Ze świtem wygram dzisiaj, po prostu mam przerwę. / Eldo.
|
|
 |
Neony miasta hipnotyzują myśli. / Eldo.
|
|
|
|