|
za co to cierpienie , za co ten ból ?
|
|
|
może się postarasz choć trochę ? czy już Cię nie obchodzę ?
|
|
|
nie mam sił się więcej o to starać . Ręce mi już opadają . Staram się już prawie rok , ból , cierpienie , niespodziewany zgon
|
|
|
|
Kiedy za czymś tesknisz czas wydaje się wolniej plynac.
|
|
|
i ten ból przeszywający ciało za każdym razem co Ją widzę ..
|
|
|
czemu ja oszukuje ludzi mówiąc będzie dobrze , wiedząc że będzie jeszcze gorzej ...
|
|
|
pokochałem swoje życie ale jej jeszcze bardziej
|
|
|
może to miejce przy wigilijnym stole to dla Ciebie , nie bój się chodź , zawsze się Tobą zaopiekuje
|
|
|
nie umiem przestać jeśli się w to w ciągnę biegnę równo z czasem , tak jak nasze życie
|
|
|
|
Z a c z n i j. Tak się czyści zatrutą rzekę. Jeśli się boisz niepowodzenia, zacznij mimo to, a jeśli nie można inaczej, to ponieś klęskę, pozbieraj się i zacznij od nowa. Jeśli znów się nie uda, to co z tego? Zacznij jeszcze raz. To nie porażka powstrzymuje - to niechęć do zaczynania od początku powoduje stagnację. Co z tego, że się boisz? Jeśli się obawiasz, że coś wyskoczy i cię ugryzie, to niech sięto wreszcie stanie. Niech twój strach wyjrzy z ciemności i cię ukąsi, żebyś miała to już za sobą i mogła się posuwać dalej. Przezwyciężysz to. Strach minie. Lepiej, żebyś wyszła mu naprzeciw, poczuła go i pokonała, zamiast mieć w nim wieczną wymówkę do czyszczenia rzeki.
|
|
|
co mi z tego że się przyjaźnimy , jeśli w najważniejszym momencie Ciebie nie ma
|
|
|
I teraz gdy patrze na to z perspektywy czasu, to nie mogło to się udać. Ty nie mogłeś być przy mnie,a ja nie mogłam być idealną dziewczynką. Już nie jest przykro. Teraz uśmiech nie schodzi mi z twarzy, powrócił ten błysk w oku i chęć do zmienienia samej siebie. Już nie ma przytłaczających nerwów, zmartwień, zabrałeś to ze sobą. A ja jestem spokojna, moje serce jest spokojne.
|
|
|
|