 |
biegnę do Ciebie
i tak błogo się rozpadam.
|
|
 |
Nie potrafię tego zrozumieć.Tej nieobecności. W jednej minucie jest człowiek, a w drugiej już go nie ma. Najpierw opowiadasz mu wszystko o sobie, o planach jakie masz, zna Cię lepiej niż Ty sam siebie, a potem tak nadzwyczajnej w świecie, nie masz w ogóle do niego dostępu. Stojąc obok Ciebie czujesz, że jest jakiś obcy, a przecież taki nie był, pamiętasz go. Pamiętasz wszystko co z nim związane. Jesteś przesiąknięta wspomnieniami, aż do szpiku kości. Nie możesz pojąc tego dlaczego to wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej. Wciąż myślisz ,że to jest jakiś głupi żart, że on niebawem wróci ,że to wszystko się skończy i okaże jednym wielkim nieporozumieniem.
|
|
 |
Chcesz dostać szczerością po pysku? Proszę bardzo. To nie tak, że ludzie od Ciebie odchodzą, bo są źli, chujowi i w ogóle to od początku mieli w zamiarze Cię zranić. Nie cierpisz tylko dlatego, bo społeczeństwo jest skurwione. Cierpisz sama przez siebie, bo dostajesz to co kiedyś sama dawałaś. Przykro? Tak, ludzie odchodzą, bo ich kurwa nie umiesz zatrzymać, bo sama jesteś chujowa i na dodatek fałszywa. I tak, dostajesz po dupsku tak samo jak oni dostawali od Ciebie, więc jeśli chcesz płakać to polej do swojego odbicia. Zobaczysz tam osobą winną temu całemu zamieszaniu./esperer
|
|
 |
Więc nie pisz i nie dzwoń, już nie rośnie tętno,
i wszystko mi jedno, Ty to tylko przeszłość.
|
|
 |
Więc teraz mówię do widzenia dawnej mnie, to już minęło.
I nie potrafię się doczekać, żeby zabrać Cię do domu
|
|
 |
'' Wczoraj jest historią.
Jutro jest tajemnicą. ''
|
|
 |
I jeśli bym mogła, to patrzyłabym na nas przez cały czas
|
|
 |
widzę prawdę gdzieś w Twoich oczach
|
|
 |
Pojawiasz się po prostu jak marzenie dla mnie..
|
|
 |
You appear just like a dream to me
|
|
 |
Wpadnij do mnie na seks i blanta, albo blanta i seks, albo na blanta, seks i blanta.
|
|
 |
Chyba mają rację. Chyba rzeczywiście za dużo czasu spędzam na myśleniu o tym, co chcę zmieniać w ludziach i przez to wszystko krzywdzę ich do tego stopnia, że decydują się odejść. / idzysrlz.
|
|
|
|