 |
Patrz komu ufasz i z kim zbijasz na ulicy piątkę,
bo niejedna dobra morda za plecami rzuca klątwę.
|
|
 |
ja też mam przecież serce, którego często nie chcesz
|
|
 |
zawsze chodziło o oddychanie przy mnie, nie mną.. ty oddychaj mną, dla ciebie wszystko dookoła jest większą trucizną niż ja
|
|
 |
Znamy się już za długo, znamy się już za dobrze. Między nami są uczucia nie z tej ziemni. Zerwijmy z siebie odzież, wezmę Cię kochanie już tu, oboje na głodzie, pieprzyć śniadanie w łóżku!
|
|
 |
i nazywam boga kłamcą, nic co ruszało sie w ten sposób albo znało moje imie nie mogło umrzeć
|
|
 |
kiedyś o świcie odkryłem, że jednak jest mi bliska. odsłaniałem jej twarz jakbym grał włosami w bierki
i zrozumiałem, że jest bezpieczna przy mnie. wtedy rano przyznała sie, że działam na nią jak narkotyk
ale widocznie ostatnio poszła na detoks
|
|
 |
"On kocha ją, a ona kocha jego, powiedz co myślisz? Co widzisz w tym złego?"
|
|
 |
stałem na gzymsie prosząc 'chryste zabij we mnie ból'
|
|
 |
"Za mało życia żeby przejmować się wszystkim."
|
|
 |
chyba łzy mam w oczach, chociaż chyba nie mam łez
|
|
 |
mój obraz w twoich oczach powoli blaknie, puls słabnie, krew krzepnie, nie pasuje do twojego świata, nie moge być już tu
|
|
 |
Nauka na błędach uczy nas jak potem przetrwać,
byle tu dotrwać i w tyle nie zostać.
Los nie może przecież zawsze wszystkim równo rozdać."
|
|
|
|