 |
ostatni list do ciebie zakończyłem wrzawą tęsknoty, która padła nie z moich ust, a myśli, które roznegliżowane wołały o ciebie tego chaotycznego wieczoru. z nienawiścią pełną miłości do ciebie - twój na zawsze ja.
|
|
 |
'Nic się nie liczy naprawdę, życie to parę chwil
i dużo łatwiej zgasić je niż zapałkę,
a my cackamy się jak z jajkiem lub igramy z nim
zamiast żyć i tak będzie co ma być jutro.
Mówi się trudno – wszystkich nas i tak przysypie piach'
|
|
 |
nawet chciałbym uciec stąd, tylko dokąd, dokąd tu uciekać?
|
|
 |
"Każda bezsenna noc nauczyła mnie cierpliwości, nauczyła że mimo wszystko warto było pokochać Ciebie."
|
|
 |
Tamtej gwiazdy nie ma już przy mnie i dawno zgasła,
ta, która jest dziś obok, daje mi dużo więcej światła.
|
|
 |
poza tym chciałbym już zobaczyć twoją mordę. ktoś, kto nie boi się ośmieszenia napisałby: tęsknię.
|
|
 |
Jest nam dobrze.
Chyba dobrze.
Chyba nam.
|
|
 |
Chcę się budzić obok ciebie rano punkt szósta. Iść do pracy niosąc smak miłości na ustach.
|
|
 |
kiedyś nie byłem taki nerwowy, jak teraz. mam to w środku. coś się we mnie bez przerwy trzęsie.
|
|
 |
ja właśnie płakałem. nie po wierzchu. czułem coś takiego, jakby z drugiej strony moich oczu łzy do wewnątrz mnie spływały. doświadczył pan może takiego płaczu?
|
|
 |
niedługo wypłyną mi oczy wraz ze łzami
|
|
 |
nie mam ochoty umierać. muszę czymś żyć. muszę o czymś pamiętać. o czymś, co nie było gównem.
|
|
|
|