|
Bo ja jestem alkoholem, którym się upijasz.
Jak amfetamina robię tobie w głowie miraż.
Zmieniam nastroje i klimat, i nie możesz mnie powstrzymać. Uzależniam cię na dobre, może lepiej nie zaczynać.
|
|
|
I albo się zaćpam ,albo skumam ,że nie warto!
|
|
|
a jednak można podnieść się i mieć siłę, by iść przed siebie i odzyskać co straciłeś. rozjebać kraty nie dać spisać się na straty.
|
|
|
a jednak można i nie trzeba wchodzić w gówno. nie trzeba wciągać nosem i mówić sobie `trudno`.
|
|
|
nie mów, że się nie da. nie mów, że nie można. spójrz na nasze mordy. widzisz? a jednak można!
|
|
|
W dzień uśmiechasz się, nawet szczerze. Wszystkie akcje z ludźmi doprowadzają Cię do śmiechu, aż do bólu brzucha. Dzień zajebiście spędzony. Gdy przychodzisz do domu, siadasz do kompa, zapuszczasz dobijającą muzykę i przypomina Ci się, że jednak jest źle...Mimo tego uśmiechu czujesz, że jest źle ...
|
|
|
To dziwne kiedy mijają dni, tygodnie, miesiące po rozstaniu. Czasami masz już kompletnie wyjebane, a potem przychodzi taki moment że oddał byś wszystko za jedną chwilę spędzoną z Tą osobą. Uświadamiasz sobie jak dużo was łączyło. I tęsknisz, tęsknisz bo wiesz że to już nigdy nie wróci, że tego nie da się naprawić.
|
|
|
bywają takie dni i noce, które zmieniają wszystko. bywają takie rozmowy, które są wstanie wywrócić do góry nogami cały nasz świat. nie możemy ich przewidzieć. nie możemy się na nie przygotować. czyhają gdzieś na nas, zapisane w łańcuchu pozornych przypadków, nieuchronne jak świt po ciemności.
|
|
|
Sam dam od siebie max lecz wszystkiego nie ogarnę.
Potrzebuję was i chcę być tu potrzebny, jasne?
|
|
|
Ej! Nie ufam tym, co mówią: czas to pieniądz
Najpierw coś cenią, później twarz swą zmienią.
|
|
|
dobre momenty jak fotografie zbieram w swej głowie jak w starej szafie.
|
|
|
|