 |
Kiedyś wszystko robiliście razem, bo razem chodziliście do kina, na imprezy, razem odwiedzaliście waszych znajomych, razem spędzaliście całe weekendy. A teraz gdy nie ma już was, jedyne, co pamiętasz to te wspólne wypady, bo nie miałaś jeszcze odwagi pójść w któreś z tych miejsc sama. Ale w końcu musisz spróbować sama, na nowo odkryć magię tamtych miejsc, abyś na jakiekolwiek pytanie o swój wolny czas nie musiała odpowiadać o wspomnieniach związanych właśnie z nim. Bo uwierz, ja doskonale wiem, że takie mimowolne przypominanie o jego osobie, rani Twoje serce. / napisana
|
|
 |
Lubiłam słuchać jak opowiadał mi, co robiłam w jego snach. / napisana
|
|
 |
Uwierz, że gdybyś mnie teraz przytulił, to tak bardzo zawzięłabym się w sobie, że zdałabym te wszystkie pierdolone matury, każdą na 100%. / napisana
|
|
 |
W sumie to współczuje mojej mamie, że przeze mnie, nieprzerwanie od dwóch miesięcy musi słuchać tych samych smętnych piosenek. Pewnie jej się zbrzydły, bo robi dziwne miny gdy wchodzi do mojego pokoju, ale nie dziwi mnie to, przecież można od tego zwariować. Ja już zwariowałam. / napisana
|
|
 |
Musze przyznać, że najbardziej bałam się tych dni, które właśnie nadeszły. Jednak dopóki chodziłam do szkoły, to większą część dnia spędzałam między ludźmi i mogłam zająć myśli czymś innym niż on. A teraz? Teraz gdy nadeszły moje najdłuższe wakacje życia, kiedy ciągle pada deszcz, kiedy siedzę w domu wszystko zaczęło się walić. Znów czuję się tak marnie jak zaraz po rozstaniu, a jeszcze kilkanaście dni temu czułam postęp. A najgorsze jest to, że na dniach jest matura, a ja nie potrafię się skupić, bo we wszystkim, co robię widzę jego. / napisana
|
|
 |
Najbardziej nie lubię tej myśli, która uparcie powtarza mi, że mogłam zrobić coś więcej, aby zatrzymać go przy sobie. A przecież nie mogłam, bo to on pierwszy się poddał. / napisana
|
|
 |
Czasem czuję się jakbym przeżywała to wszystko od nowa. Każdą chwilę, każde słowo czy gest, bo moja pamięć tak dobrze przywołuje wspomnienia. Ale wiesz, tak naprawdę wszystko jest inne. Zaczynając od tego, że jego nie ma, że odszedł, a ja zostałam sama z tysiącem myśli, a kończąc na tym, że nawet pogoda jest inna niż wtedy, kiedy spotkaliśmy się po raz pierwszy. / napisana
|
|
 |
Chciałabym Ci opowiedzieć o tym wszystkim, co przeżyłam po jego odejściu. O tym jak bardzo bolało mnie serce, które pękało każdego dnia coraz bardziej. O tym jak tęsknota wypalała mnie od środka i sprawiała, że chciałam przesypiać całe dnie. Naprawdę chciałabym opowiedzieć w jak beznadziejnym stanie byłam, ale żadne słowo nie jest w stanie odzwierciedlić stanu mojej duszy i siły bólu jaki przeszywał mnie wtedy i przeszywa nadal. Bo to, że minął jakiś czas wcale nie sprawiło, że jestem wolna. Nie, wręcz przeciwnie czasem zdaje mi się, że jest jeszcze gorzej. Tylko jak mam opowiedzieć Ci, jak bardzo jest mi źle, no jak? / napisana
|
|
 |
Najgorsze są te sprzeczności, które kryją się we mnie. Bo wiesz, w jednej chwili tak mocno go pragnę, po prostu aż modle się do Boga żebyśmy znów mogli być razem, żebym mogła przytulić się do niego, usłyszeć te wszystkie czułe słówka. Ale za chwilę nadchodzi taki moment, że chcę go wymazać z pamięci, chcę wyrzucić tą miłość, gdzieś daleko, tak żeby już nigdy nie wróciła, ani ona, ani żadne wspomnienia o nas, chciałabym tak żeby to tkwiło gdzieś głęboko jakby zakopane pod ziemią. / napisana
|
|
 |
A może powinnam na to wszystko spojrzeć z innej strony? Może lepiej wytłumaczyć sobie to tak: spodobał mi się, chciałam go mieć i go miałam. Zdobyłam go sama, niewinnie przymuszając do rzeczy, których podobno nie lubił. Postawiłam na swoim, tylko pod koniec zaczęło coś się psuć, i to chyba w tym momencie kiedy wtargnęła miłość. Bez niej był to układ idealny. / napisana
|
|
 |
Nie mogę zapomnieć o tych smsach, które znam na pamięć, mimo że minęło tyle czasu
|
|
|
|