 |
"I stałem się innym człowiekiem z dnia na dzień
i chyba wiesz, że jest lepiej gdy rzadziej
liczba butelek na stole wyznacza
godzinę o której się kładziesz spać."
|
|
 |
"tak to już jest, prawda jest tylko jedna nie obwijaj w bawełne, przejdź prosto do sedna, pamiętaj fakt to fakt a brednia to brednia"`Bas Tajpan
|
|
 |
Często wiara nas zawodzi podobnie jak i ludzie,
a jutro to lustro napełnione rzeką złudzeń.
|
|
 |
Kiedyś umiałem, gdy spałaś, wykleić twój cały pokój
Kartkami z napisanymi zdaniami jesteś cudem
Parę lat później stałem z Tobą w przedpokoju z rzeczami
Ostatni raz tuląc Cię tak, że mogłem zedrzeć z ciebie skórę.
|
|
 |
zgaś ogniki w oczach, jak nie będzie ogniska.. chcesz mi namieszać w głowie? lepiej zachowaj dystans
|
|
 |
może nie wystarczę, ale będę tuż obok, prócz Ciebie nie ma mnie dla nikogo.
|
|
 |
"Dałeś mu dach nad głową ,dałeś to i owo wierzyłeś w każde słowo ,on zagrał w chuja z Tobą"
|
|
 |
Nie pomiń ksywy Miksera, ten typek pożera dupą
Tych producentów co raper z Poznania im zdepnął ucho
Tańczę z kostuchą lambadę, ściskam jej kościsty zadek
Poznałem kłamstwo, kurestwo, bycie lojalnym i zdradę
Kutasa kładę na groupies, niby zalotne i dumne
A są tak puste i z drewna, jak byś miał wyruchać trumnę
|
|
 |
Sram na tą całą otoczkę bycia życiowym poetą
Raperzy kłamią jak z nut, udając kogoś kimś nie są
Ja wbijam igły w ich ego, wiem, że nas kurwo nie cierpisz
Zżera cię zazdrość jak widzisz na mieście nasze T-Shirty
|
|
 |
Obojętnie, co by się stało, nie wierz nigdy w to
Jeśli ktoś ci będzie wmawiać, że jesteś nikim
Bądź sobą i podążaj za swoimi marzeniami
A tym wszystkim rurom, które szukają dziury w całym
Ośli kutas w dupę
|
|
 |
Nie raz myślałem o Nirvanie, jeden strzał
Jak u Kurta - stąd to "whatever nevermind" na mojej klatce, pow!
|
|
|
|