 |
Przy Tobie mogę nawet zapomnieć o oddychaniu. / xszczesliwyxaniolx
|
|
 |
Jeden cholerny wieczór i wszystko wraca jak bumerang..
|
|
 |
Chciałabym być figurką woskową, wszyscy by mnie wtedy podziwiali.. bo jak na razie tylko krytykują, nie znajac mnie zupełnie.
|
|
 |
Długie rozmowy, zwierzenia wśród łez i wspólny śmiech. Ta przyjaźń od dawna spisana jest gdzieś / xszczesliwyxaniolx ]
.'
|
|
 |
trzymałam go mocno za rękę nie mogąc się od niego oderwać. - leć kochanie, bo ci ucieknie! - poganiał mnie widząc stojący na przystanku autobus. - szybko, jeszcze jeden. - dociągałam go do siebie łapczywie sięgając ust. - leć wariatko. - śmiejąc się pocałował mnie ostatni raz. wbiegłam do autobusu ledwo przeciskając się przez zamykające się już drzwi. kilkoro ludzi śmiało się radośnie komentując:- jacy zakochani. - kierowca także rozbawiony tą całą sytuacją zapytał: - co, ukochany nie chciał puścić ? - nie zdążyłam usiąść a już poczułam wibrujący w kieszeni telefon. dzwonił. - wysiadaj na najbliższym przystanki głupku , mam twoją kurtkę . - słysząc śmiechy ludzi wybiegłam gnając w jego stronę. wychylił się zza rogu łapiąc mnie i znów łącząc nasze usta. trzymając swoją kurtkę już w dłoniach zdążyłam mu wyszeptać zmachanym głosem: - zawsze chciałam tak do ciebie biec.- ale żeby się całować , a nie wziąć kurtkę. - powiedział rozbawionym tonem a ja nastawiłam usta . - milcz głupku , całuj.
|
|
 |
Wiem, że życie ze mną nie jest lekkie i że tylko Twoje oczy potrafią dojrzeć we mnie to co najlepsze / xszczesliwyxaniolx
|
|
 |
W tej chwili potrzebuje faceta. Nie chcę blondyna z niebieskimi oczami, chcę tego często nieogarniętego bruneta z czekoladowymi oczami.
|
|
 |
szkoda tych kilku lat przyjaźni , która dawała mi siłę żeby wziąć się w garść , iść dalej i nie pamiętać o sentymentach . chociaż cholernie mi z tym źle chciałabym powiedzieć DZIĘKUJĘ♥ . za pomoc w odbijaniu się od dna , za Twój bezcenny uśmiech , każdy gest i słowa , które doskonale pamiętam .
|
|
 |
A teraz robię rzeczy, o których kilka miesięcy temu bałam się pomyśleć,i w dupie mam co sobie pomyślisz / xszczesliwyxaniolx
|
|
 |
Trudno było stłumić żar ust, gdy w głowie szumiało od wódki.
|
|
 |
Kobieta pełniąca rolę kolegi, to rzadki skarb. Toleruje ludzi takimi jakimi są, obdarzając ich od czasu do czasu dozą zdrowej, szczerej, konstruktywnej krytyki (o ile coś takiego w ogóle istnieje). Można z nią pogadać o wszystkim, zapytać o radę (szczególnie gdy masz problemy ze swoją kobietą). Trudno się z nią nudzić, bo zasady na jakich się przyjaźnicie sprawiają, że możecie robić niemal wszystko. Ale uważaj - jeśli którekolwiek z was będzie chciało czegoś więcej niż tylko przyjaźni - ryzykujecie utratę wszystkiego. Dodanie wątku erotyczno - miłosnego będzie na pewno ogromnym przeżyciem dla was obojga, ale przecież nic nie trwa wiecznie i kiedyś się rozejdziecie. A wtedy powrót do przyjaźni jest już raczej niemożliwy. Jej główną, różniącą ją od innych kobiet cechą jest wyraz twarzy - coś pomiędzy zaciętością, zaniepokojeniem a smutkiem.
|
|
 |
Wszystko na co mam ochotę jest niemoralne, nielegalne albo tuczące.
|
|
|
|