 |
Ludzie lubią, kiedy im coś opowiadasz, w odpowiednich dawkach, oszczędnie, poufałym tonem, i wydaje im się, że cię znają, ale tak nie jest, owszem, wiedzą coś o tobie, bo poznają fakty, ale nie znają uczuć, żadnych twoich opinii, nie mają pojęcia, w jaki sposób to, co ci się przydarzyło, i to, na co się zdecydowałeś, uczyniło cię tym, kim jesteś. Wypełniają twoją opowieść własnymi uczuciami, opiniami i przypuszczeniami, komponują nowe życie, które ma bardzo mało wspólnego z twoim, a tym samym jesteś bezpieczny. Nikt cię nie dotknie, jeśli sam tego nie zechcesz. Wystarczy być uprzejmym, uśmiechać się i unikać paranoicznych pomysłów, bo oni i tak będą o tobie rozmawiać bez względu na to, jakiego wybryku się dopuścisz, tego nie da się uniknąć, sam byś tak robił. || ?
|
|
 |
I nigdy nie mów, że kochasz tylko po to, żeby kogoś pocieszyć. Nigdy nie mów o wspólnych nocach, skoro wiesz, że jednak nie chcesz. Nigdy nie zostawiaj pijanego, skoro wiesz, że sam pijesz. Nigdy nie mów, że Cię nie ma, lecz po prostu powiedz, że nie chcesz rozmawiać. Nigdy nie mów, że wszystko Ci się we mnie podoba, jeśli nie podoba Ci się nic. Nigdy nie mów, że jestem jedyna, wyjątkowa, skoro wiesz, że to gówno prawda. Nigdy nie całuj, jeśli wiesz, że to dla Ciebie nic nie znaczy, bo dla kogoś może to oznaczać bardzo dużo. Nigdy nie mów "zapomnij", skoro wiesz, że i tak tego nie zrobię, bo nie chcę i nie potrafię. Nigdy nie mów, że to nie jest takie trudne, jeśli wiesz, że dla mnie to najtrudniejsza rzecz jaka kiedykolwiek zrobiłam. Nigdy nie chciej wracać do starych czasów, skoro wiesz, że niedługo zostawisz, złamiesz serce i powiesz "spierdalaj". || ?
|
|
 |
Wypijmy za fałszywe przyjaźnie, chwilowe miłości i ludzi dla których wciąż warto żyć.
|| ?
|
|
 |
i powiesz mi "przecież ty jesteś nikim"
|
|
 |
mówiąc "pieprze cię i te twoje picie".
|
|
 |
cześć, wyjdziesz za mnie?
|
|
 |
amfetamina ma gorzki smak!
|
|
 |
Synu, to jest kurwa rap, kochasz go?! Pokaż to
|
|
 |
Godzinami szukam pretekstu, by napisac Ci gwiazdke przy dwukropku..
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na lózku i czujesz, ze tak na serio nie masz nic.
|
|
|
|