głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika alexxandra

Nadal myślisz o Nim  wplątana w Jego życie.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 16 lipca 2013

Nadal myślisz o Nim, wplątana w Jego życie. / nieracjonalnie

PODPISUJ TO ALBO USUWAJ teksty endoftime dodał komentarz: PODPISUJ TO ALBO USUWAJ do wpisu 14 lipca 2013
 ...to nie tak  że był sam  bo to był brat   był jak rodzina  ..  jest mi zioma brak...

kissmyshoes dodano: 14 lipca 2013

"...to nie tak, że był sam, bo to był brat - był jak rodzina (..) jest mi zioma brak..."

Byłem ślepcem  który błądził szukając kogoś kto go poprowadzi i odnalazłem Ciebie. Wraz z każdym Twym dotykiem odzyskiwałem wzrok  który potrafił dostrzec tylko i wyłącznie najpiękniejszy projekt Boga   Ciebie. I  gdy cała ciemność mojej duszy ulotniła się razem z poranną mgłą  ujrzałem Cię w całej okazałości. Nie wiem czy wiesz  ale niewidomi śnią o wiele częściej od ludzi  którzy widzą i wiesz cały ten czas śniłem o Tobie. Dlatego powinnaś wiedzieć  że nie będę potrafił iść bez Ciebie. Że zgubię się w labiryncie obcych słów i ugrzęznę w błocie codzienności. Powinnaś wiedzieć  że byłaś i jesteś moim cudem  który pragnę by wrócił jak stygmaty  ale został. Został  na trochę. Na zawsze.

skejter dodano: 13 lipca 2013

Byłem ślepcem, który błądził szukając kogoś kto go poprowadzi i odnalazłem Ciebie. Wraz z każdym Twym dotykiem odzyskiwałem wzrok, który potrafił dostrzec tylko i wyłącznie najpiękniejszy projekt Boga - Ciebie. I, gdy cała ciemność mojej duszy ulotniła się razem z poranną mgłą, ujrzałem Cię w całej okazałości. Nie wiem czy wiesz, ale niewidomi śnią o wiele częściej od ludzi, którzy widzą i wiesz cały ten czas śniłem o Tobie. Dlatego powinnaś wiedzieć, że nie będę potrafił iść bez Ciebie. Że zgubię się w labiryncie obcych słów i ugrzęznę w błocie codzienności. Powinnaś wiedzieć, że byłaś i jesteś moim cudem, który pragnę by wrócił jak stygmaty, ale został. Został, na trochę. Na zawsze.

A miało mniej boleć  miałam mniej to odczuwać  och miałam nie czuć w ogóle  a jest przeciwnie  całkowicie  rana miała się zagoić  a jest jakby coraz bardziej świeża  jak gdyby to wszystko wydarzyło się dzisiaj  przed sekundą  minęło już pół roku  a to powraca z mocniejszym odbiciem  coraz głośniejsze Twoje  odchodzę   a może teraz zabrzmiałoby to  już dłużej z Tobą nie mogę . Zawładnął mną doszczętnie i nic się nie zmienia  ludzie mówią  że z drugiego człowieka da się wyleczyć  potrzeba tylko czasu. Kłamią  nie znają życia.   nieracjonalnie

nieracjonalnie dodano: 13 lipca 2013

A miało mniej boleć, miałam mniej to odczuwać, och miałam nie czuć w ogóle, a jest przeciwnie, całkowicie, rana miała się zagoić, a jest jakby coraz bardziej świeża, jak gdyby to wszystko wydarzyło się dzisiaj, przed sekundą, minęło już pół roku, a to powraca z mocniejszym odbiciem, coraz głośniejsze Twoje "odchodzę", a może teraz zabrzmiałoby to "już dłużej z Tobą nie mogę". Zawładnął mną doszczętnie i nic się nie zmienia, ludzie mówią, że z drugiego człowieka da się wyleczyć, potrzeba tylko czasu. Kłamią, nie znają życia. / nieracjonalnie

Kiedy Cię poznałam nie wiedziałam  jak moje życie się zmieni. Nie miałam pojęcia  że stoczę się na samo dno  z którego nie będę w stanie się wybić. Czułam  jak to wszystko jedynie rozrywało moją duszę  moje serce było rozszarpane na małe kawałeczki. Zamiast łez była krew. Powodowałeś rozstrój moich nerwów. Niszczyłeś moje zdrowie  a ciało doprowadzałeś do obłędu. Wbijałeś nóż w serce  brzuch  plecy.. Jak tylko się dało i kiedy to było możliwe niszczyłeś mnie. Może sprawiało Ci to radość  a może byłeś takim egoistycznym dupkiem  że cieszyłeś się  jak ktoś cierpi przez Ciebie? Mój oddech z dnia na dzień był coraz słabszy. Upadałam  umierałam... Sięgnęłam dna. Nie wiedziałam  jak się podnieść  a Ty zamiast mi pomóc  to jeszcze bardziej skopałeś moje ciało. Co z tego miałeś? No powiedz mi do cholery  co Ci to dało?

remember_ dodano: 13 lipca 2013

Kiedy Cię poznałam nie wiedziałam, jak moje życie się zmieni. Nie miałam pojęcia, że stoczę się na samo dno, z którego nie będę w stanie się wybić. Czułam, jak to wszystko jedynie rozrywało moją duszę, moje serce było rozszarpane na małe kawałeczki. Zamiast łez była krew. Powodowałeś rozstrój moich nerwów. Niszczyłeś moje zdrowie, a ciało doprowadzałeś do obłędu. Wbijałeś nóż w serce, brzuch, plecy.. Jak tylko się dało i kiedy to było możliwe niszczyłeś mnie. Może sprawiało Ci to radość, a może byłeś takim egoistycznym dupkiem, że cieszyłeś się, jak ktoś cierpi przez Ciebie? Mój oddech z dnia na dzień był coraz słabszy. Upadałam, umierałam... Sięgnęłam dna. Nie wiedziałam, jak się podnieść, a Ty zamiast mi pomóc, to jeszcze bardziej skopałeś moje ciało. Co z tego miałeś? No powiedz mi do cholery, co Ci to dało?

Kłamałeś. Całe życie mnie kłamałeś odkąd się poznaliśmy  a ja cały czas Ci wierzyłam. Chciałam wierzyć w Twoje słowa  a Ty perfidnie to wykorzystywałeś. Nie brałeś pod uwagę tego  że ktoś przez Twoją zabawę może płacić naprawdę wysoką cenę  że może ktoś stracić za za to zdrowie  a może i życie. Po co miałbyś się tym przejmować  myśleć o takich rzeczach. Dla Ciebie to nic szczególnego. Ludzie są dla Ciebie nikim. Płaciłam za błędną znajomość z Tobą bardzo wiele. Co noc łzy ciekły po mojej twarzy. Czułam ogromny ból  ataki serca  nad którymi nie byłam w stanie panować. Często nerwy skręcały mnie tak z bólu  że lądowałam u lekarzy z różnymi podejrzeniami. Lecz Ty  no co Ty mogłeś zrobić? Chyba się świetnie bawić. Sprawiało Ci to przyjemność  że masz nad kimś władzę  że nie pokażesz swojego prawdziwego oblicza. Bo przecież całe życie chciałeś być anonimowy. Nie chciałeś  abym Cię znała  abym Cię kiedyś mogła bliżej poznać. Oszukiwałeś mnie  nie istniałeś.

remember_ dodano: 12 lipca 2013

Kłamałeś. Całe życie mnie kłamałeś odkąd się poznaliśmy, a ja cały czas Ci wierzyłam. Chciałam wierzyć w Twoje słowa, a Ty perfidnie to wykorzystywałeś. Nie brałeś pod uwagę tego, że ktoś przez Twoją zabawę może płacić naprawdę wysoką cenę, że może ktoś stracić za za to zdrowie, a może i życie. Po co miałbyś się tym przejmować, myśleć o takich rzeczach. Dla Ciebie to nic szczególnego. Ludzie są dla Ciebie nikim. Płaciłam za błędną znajomość z Tobą bardzo wiele. Co noc łzy ciekły po mojej twarzy. Czułam ogromny ból, ataki serca, nad którymi nie byłam w stanie panować. Często nerwy skręcały mnie tak z bólu, że lądowałam u lekarzy z różnymi podejrzeniami. Lecz Ty, no co Ty mogłeś zrobić? Chyba się świetnie bawić. Sprawiało Ci to przyjemność, że masz nad kimś władzę, że nie pokażesz swojego prawdziwego oblicza. Bo przecież całe życie chciałeś być anonimowy. Nie chciałeś, abym Cię znała, abym Cię kiedyś mogła bliżej poznać. Oszukiwałeś mnie, nie istniałeś.

Wyciągam z dna szafy zakurzony pamiętnik i otwieram na ostatniej stronie  gdzie dodałam wpis kilka miesięcy temu. Czytam go i analizuję. Próbuję zrozumieć samą siebie  swoje postępowanie z tamtego czasu  swoją zawziętość  uczucia  które mną zawładnęły i chcę właśnie dojść do tego  ile przez ten czas się w moim życiu zmieniło. Nie rozumiem już nic. Siedzę oparta o chłodną ścianę i nie jestem w stanie zapanować nad swoim umysłem. Ciało staje się bezwładne  łzy żadne nie chcą spływać po moich policzkach. Jedynie serce zaczyna wariować i odmawia posłuszeństwa. Zaczyna szaleć. Zachowuje się  jak opętane. Czuję  jak przed oczami pojawiają się jakieś sceny z przeszłości. Coś do mnie powraca. Czuję to i nie jestem w stanie nad tym zapanować. Kręci mi się w głowie i upadam. Leżę już na dywanie  a obok mnie pamiętnik. Wzrok skupiam wyłącznie na bladym suficie i nie walczę już z niczym. Oddaję się w pełni chaosowi  który mną zawładnął.

remember_ dodano: 12 lipca 2013

Wyciągam z dna szafy zakurzony pamiętnik i otwieram na ostatniej stronie, gdzie dodałam wpis kilka miesięcy temu. Czytam go i analizuję. Próbuję zrozumieć samą siebie, swoje postępowanie z tamtego czasu, swoją zawziętość, uczucia, które mną zawładnęły i chcę właśnie dojść do tego, ile przez ten czas się w moim życiu zmieniło. Nie rozumiem już nic. Siedzę oparta o chłodną ścianę i nie jestem w stanie zapanować nad swoim umysłem. Ciało staje się bezwładne, łzy żadne nie chcą spływać po moich policzkach. Jedynie serce zaczyna wariować i odmawia posłuszeństwa. Zaczyna szaleć. Zachowuje się, jak opętane. Czuję, jak przed oczami pojawiają się jakieś sceny z przeszłości. Coś do mnie powraca. Czuję to i nie jestem w stanie nad tym zapanować. Kręci mi się w głowie i upadam. Leżę już na dywanie, a obok mnie pamiętnik. Wzrok skupiam wyłącznie na bladym suficie i nie walczę już z niczym. Oddaję się w pełni chaosowi, który mną zawładnął.

Może i płacę dość dużo za znajomość z Tobą  ale wiesz ja się tym nie przejmuję. Mam odwagę by się przeciwstawić temu  ale po co? Przecież lubię  a wręcz uwielbiam ból. Dla mnie to nie jest nic niezwykłego  to już nawet nie boli. Stałam się tak obojętna na Ciebie  że Twoje słowa wcale sensu dla mnie nie mają żadnego. Odpuściłam sobie już pewien czas temu znajomość z Tobą i właśnie dziś się z tego cieszę. Cieszę się z tego  że nie muszę już Ciebie widzieć  że nie muszę słyszeć Twojego głosu  od którego może byłam kiedyś uzależniona. Dziś jestem silniejsza  o wiele silniejsza. Nie boję się tego co będzie  nie boję się żadnych konsekwencji  które wynikną z mojego postępowania. Nie boję się odnowionych kontaktów z ludźmi  których nie tolerowałeś  a wręcz przeciwnie. Ja chcę nawet w to brnąć i czuć ten dreszczyk emocji. Bo Ty nie istniejesz. I nie mam czego się bać. Jesteś zmyślony  jesteś kimś fikcyjnym dla mnie  dla mojego serca. Jesteś kimś kto dla mnie umarł wiele lat temu.

remember_ dodano: 12 lipca 2013

Może i płacę dość dużo za znajomość z Tobą, ale wiesz ja się tym nie przejmuję. Mam odwagę by się przeciwstawić temu, ale po co? Przecież lubię, a wręcz uwielbiam ból. Dla mnie to nie jest nic niezwykłego, to już nawet nie boli. Stałam się tak obojętna na Ciebie, że Twoje słowa wcale sensu dla mnie nie mają żadnego. Odpuściłam sobie już pewien czas temu znajomość z Tobą i właśnie dziś się z tego cieszę. Cieszę się z tego, że nie muszę już Ciebie widzieć, że nie muszę słyszeć Twojego głosu, od którego może byłam kiedyś uzależniona. Dziś jestem silniejsza, o wiele silniejsza. Nie boję się tego co będzie, nie boję się żadnych konsekwencji, które wynikną z mojego postępowania. Nie boję się odnowionych kontaktów z ludźmi, których nie tolerowałeś, a wręcz przeciwnie. Ja chcę nawet w to brnąć i czuć ten dreszczyk emocji. Bo Ty nie istniejesz. I nie mam czego się bać. Jesteś zmyślony, jesteś kimś fikcyjnym dla mnie, dla mojego serca. Jesteś kimś kto dla mnie umarł wiele lat temu.

Znów coś zburzyło obojętność  która miała chronić przed złem.

remember_ dodano: 11 lipca 2013

Znów coś zburzyło obojętność, która miała chronić przed złem.

3. I wszystko co złe  każda łza  cios w ścianę   zaciśnięta pięść zostanie Ci wybaczona   zapomniana i znów powiem  że jestem TYLKO  twój  i kocham Cię  choć to nie jest takie łatwe   i choć jest to trudniejsze każdego dnia.

skejter dodano: 10 lipca 2013

3. I wszystko co złe, każda łza, cios w ścianę, zaciśnięta pięść zostanie Ci wybaczona, zapomniana i znów powiem, że jestem TYLKO twój, i kocham Cię, choć to nie jest takie łatwe, i choć jest to trudniejsze każdego dnia.

2. Natomiast  gdy będziesz chciała nocą przejść  się po mieście  lecz nie będziesz czuła się  bezpiecznie  pamiętaj  że zjawię się w parę  sekund gotowy oddać za Ciebie życie. A gdy  będziesz chciała wyżyć się na kimś  nastawię  policzek byś mogła bić i ulżyć emocjom. Jeśli  będziesz chciała odejdę  ale musisz mnie  zapewnić  że będziesz szczęśliwa  że uśmiech  będzie czymś normalnym  ale nie ten z maski   ten prawdziwy. Natomiast jeśli będziesz  chciała  abym nigdy więcej nie wspominał o  uczuciach zamilknę jak posąg  byle twoje 36 6  było przy mnie i pozwalało się sobą opiekować.  Pamiętaj  proszę  zapamiętaj  że Cię NIGDY nie  zostawię  bo kocham cię na dobre i na złe.  Szczególnie na złe  bo to właśnie dzieję się  najczęściej. Najczęściej płaczemy z bólu i  najczęściej cierpimy niemiłosiernie. Dlatego  nieważne co zrobisz  jak bardzo mnie zranisz   jak bardzo będzie bolała twoja obojętność  twój  brak uczucia  ja BĘDĘ  tak jak BYŁEM  i tak jak  JESTEM.

skejter dodano: 10 lipca 2013

2. Natomiast, gdy będziesz chciała nocą przejść się po mieście, lecz nie będziesz czuła się bezpiecznie, pamiętaj, że zjawię się w parę sekund gotowy oddać za Ciebie życie. A gdy będziesz chciała wyżyć się na kimś, nastawię policzek byś mogła bić i ulżyć emocjom. Jeśli będziesz chciała odejdę, ale musisz mnie zapewnić, że będziesz szczęśliwa, że uśmiech będzie czymś normalnym, ale nie ten z maski, ten prawdziwy. Natomiast jeśli będziesz chciała, abym nigdy więcej nie wspominał o uczuciach zamilknę jak posąg, byle twoje 36,6 było przy mnie i pozwalało się sobą opiekować. Pamiętaj, proszę, zapamiętaj, że Cię NIGDY nie zostawię, bo kocham cię na dobre i na złe. Szczególnie na złe, bo to właśnie dzieję się najczęściej. Najczęściej płaczemy z bólu i najczęściej cierpimy niemiłosiernie. Dlatego nieważne co zrobisz, jak bardzo mnie zranisz, jak bardzo będzie bolała twoja obojętność, twój brak uczucia, ja BĘDĘ, tak jak BYŁEM, i tak jak JESTEM.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć