 |
Jest problem to mów,
przejdziemy przez to razem
Życia korytarze, pokręcone
schody marzeń
Po co Ci to o głupoty, kłopoty
Zamiast myśleć o jutrze po
wczoraj jest dosyć
Nie chodzi już o kwoty, jak nie
idą obok Ciebie
Poznałeś to na skórze to wiesz to
najlepiej
Będzie co będzie za bardzo się
szalało
Najpierw śmiech potem skutki
bo wiecznie jest mało.
|
|
 |
Od dawna patrzyłeś ja widziałam
ten wzrok
będziemy zakazani, będziemy
czynić zło
ja tylko kiwnę palcem
w twoich myślach już na zawsze
cię do reszty będę kusić
już do końca tak być musi.
|
|
 |
Ta chwila, gdy zdzierasz ubranie,
Silne ramiona, namiętność,
Twój zapach na mej mokrej
skórze. Jak tatuaż już na wieczność.
|
|
 |
Ta chwila, gdy zdzierasz ubranie,
Silne ramiona, namiętność,
Twój zapach na mej mokrej
skórze. Jak tatuaż już na wieczność.
|
|
 |
A miało być tak pięknie, to dla wszystkich ludzi za którymi tęsknię.
|
|
 |
Chada - To miasto tym żyje < 3 kurwa zajebiste to jest !
|
|
 |
Dobrze, czy źle to i tak jesteś za
nim, jeśli można stąd uciec to
jedynie myślami.
|
|
 |
No i później daj znać, jak już
zamkniesz ten rozdział.
Mówisz martwym językiem,
przemów do nas jak człowiek
pierdolony kryminał, ciągle
spędza sen z powiek.
|
|
 |
Ciężko dotrzymać tempa, za
płynącymi łzami.
Już nie raz zawaliłem z tego życia
egzamin.
|
|
 |
Chociaż jest ciężko, nikt z nas nie
klęka.
Nie raz budziłem się z krwią na
rękach.
|
|
|
|