 |
oddychamy według reguł, wdech i wydech
|
|
 |
ławka zwana naszą. jej widok sprawia, że się uśmiecham
|
|
 |
to tylko życie i pech oparty na tym.
|
|
 |
my toniemy nafaszerowani depresjami pragnień i marzeń minami
|
|
 |
do zobaczenia chwilom, które były, teraz ich nie ma nie ma takich trwałych, których nigdy czas nie kruszy nie pamiętam już, co mi wtedy grało w duszy
|
|
 |
wspomnienia bolą, ale chyba nic poza tym
|
|
 |
życie potrafi się rozsypać w pięć minut, w pięć minut, w które tracisz cały sens w życiu
|
|
 |
skumaj, że czasami sam zapominam co to umiar a do muzyki podchodzę z mentalnością ćpuna
|
|
 |
i nie upadłem pomimo tylu potknięć w duszącym ścisku trzeba się rozpychać łokciem
|
|
 |
możesz topić strach w wódzie i nałogowo ćpać lecz na końcu takiej drogi czeka tylko ból i płacz
|
|
 |
pokaż na co cię stać, synu nie bądź durniem mimo, że codzienny syf może wywoływać furię
|
|
 |
musisz być synu twardy, przegra ten co się boi bądź sobą, rób swoje i trzymaj się swoich
|
|
|
|