 |
Ty jesteś jednym a ja drugim końcem, daleko nam do siebie strasznie
|
|
 |
Ale proszę Cię wróć do mnie trzydziesty raz
|
|
 |
Kto temu winien wszystkiemu no kto jak nie ja.
|
|
 |
Ale nie jest źle, przecież wiem, że i tak kochasz mnie.
|
|
 |
Że jakby coś, jakby coś, to nic, to nic..
|
|
 |
i może sama powiesz mi, jak mam powiedzieć to Tobie, że już nie kocham Cię, nie chce. że kiedy patrzę na to jak jest już nie przechodzą mnie dreszcze, już nie brakuje mi powietrza. już nie wołam jeszcze jeszcze jeszcze
|
|
 |
i znowu zamieszanie na chacie, i znowu zarzygane żółcią szmaty, znowu tępa próba żyletki, znowu wpierdol od taty.
|
|
 |
Tak jak i inni miała nadzieję, że kiedyś wszystko poukłada się
|
|
 |
Złośliwi mówili na nią piękna
złośliwi mówili na nią naiwna
złośliwi mówili na nią niewinna
|
|
 |
Kiedyś kupię nóż i powyżynam wszystkich wkoło, kupię nóż, zostawię tylko dwoje
|
|
|
|