 |
To ten kolejny dzień kiedy myślę nad sensem,
Cieszę się, że jeszcze czuje coś, bo to znaczy, że jestem tu.
|
|
 |
Bo są tacy ludzie co by chcieli abym zniknął,
zamknął usta na wieki w kalendarz niknął,
ja idąc ciemną doliną zła się nie ulęknę,
jak,wczoraj tak i dzisiaj a ni jutro nie uklęknę.
|
|
 |
Nie daj sobie wmówić że dla takich jak my,nie ma przyszłości.
|
|
 |
Nie dam sobie wmówić przegranej na starcie.
|
|
 |
Uważaj na mendy nie daj się zaskoczyć.
|
|
 |
Bez pierdolenia grania na uczuciach.
|
|
 |
Coraz więcej z nas samotnie co rano się budzi.
|
|
 |
Gdzie są zasady których od lat nas uczono.
Dlaczego małą wartość ma już dane słowo.
|
|
 |
Co dzień pragnę kochać, czekam po miłość w kolejce.
|
|
 |
Chce by moje słowa nawróciły niewiernego,
chce by moje błędy pouczyły chodź jednego,
by moje ego utworzyło wspólną jedność,
by odeszła złość pozostała tylko miłość.
|
|
 |
Wizja jak klękam przed nią ona w białej sukni,
za nasze zdrowie ziomek wypij kielonkiem się stuknij.
|
|
 |
W jednym momencie cieszysz się wszystkim dookoła, cieszysz się życiem jak małe dziecko i wręcz jesteś pewien, że tego nie zepsuje już nic. A chwilę później siedzisz sam przy oknie, z kubkiem gorącej czekolady w dłoniach i nie wiesz co masz robić. Jest już dość późno, drzewa okrywa puch a ulice miasta są tak śnieżno białe. Mały dreszcz przeszywa ciało na wylot, a w myślach ginie wszystko co piękne. Wspomnienia uderzają ze zdwojoną siłą. Szarpią serce, zadając przy tym najokropniejszy ból ze wszystkich możliwych. Chcesz tamtej przeszłości, jednocześnie nienawidząc jej najbardziej na świecie, ale ona wraca. Wraca mieszając tylko w Tobie. Wraca niszcząc tylko Ciebie. Nie pozwól by to co było, zrujnowało Ci to co jeszcze może być. Proszę, przyrzeknij mi, że nigdy nie popełnisz tego samego błędu co ja. / Endoftime.
|
|
|
|