 |
|
Doprowadził do tego, że ona teraz woli być sama.
|
|
 |
|
miałam Cię tyle razy, ale jakoś zawsze chciałam więcej.
|
|
 |
|
kiedy nie ma go obok mnie, czuję, jakbym go wymyśliła.
|
|
 |
|
Prawda jest taka, że ktoś, kto nie przeżył zdrady, nie ma pojęcia o tym, jak bardzo upokarzające jest to doświadczenie. I nie chodzi tu wyłącznie o życie, które płynie inaczej od momentu, w którym się o niej dowiadujesz, ale o to poprzednie, które zaczynasz kwestionować. Ile to trwało? Pół roku czy może dłużej? Czy uprawiając sex ze mną, myśał o niej? Zaczynasz się zastanawiać nad swoim udziałem, bo przecież, tłumaczysz sobie, że zdrada nie bierze się z próżni, tylko z braku, a to dwa zupełnie inne rodzaju niczego. Czy go zaniedbywałam? Czy byłam nudna w łóżku? Co też może mieć ona, czego nie mam ja?
|
|
 |
|
przygotuj się na następną rundę, bo nie wypuszczę Cię stąd do rana.
|
|
 |
|
Myślę, myślę, że kiedy to wszystko jest już skończone, to powraca tylko przez mgłę, rozumiesz. Jak kalejdoskop wspomnień. Powraca wszystko, za wyjątkiem jego samego. Myślę, że gdy pierwszy raz go ujrzałam, jakaś cząstka mnie wiedziała co może się wydarzyć. I naprawdę, nie chodzi tutaj o jego słowa, czy czyny. Chodzi o uczucie, które pojawiło się razem z nim. Szalonym wydaje się fakt, że nie mogę być pewna czy kiedykolwiek poczuję coś podobnego. I nie wiem, czy powinnam to poczuć. Wiedziałam, że jego świat poruszał się zbyt szybko i spalał wyjątkowo jasnym płomieniem, ale pomyślałam wtedy: "Jak diabeł mógłby pchać mnie w ramiona kogoś, kto przypomina anioła gdy tylko się uśmiechnie?". Może to wiedział, kiedy mnie zobaczył. Zgaduję, że straciłam wszelką równowagę. I myślę, że najgorszą częścią tego wszystkiego, nie było utracenie jego. Tylko to, że zatraciłam siebie.
|
|
 |
|
Był nieobecny już wtedy
Gdy mnie poznał
I zdałam sobie sprawę, że jestem tylko żartem
|
|
 |
|
pomyśl sobie jak wiele przypadku i zbiegów okoliczności musiało zaistnieć, aby doprowadzić do naszego spotkania. wystarczyła tylko jedna inna decyzja w moim, albo w twoim życiu, jedna droga w prawo zamiast w lewo i nie wiedzielibyśmy o swoim istnieniu. a jednak, przydarzyło nam się to i pozwala mi wierzyć, że wszystko jest możliwe, skoro los zaszedł z nami aż tak daleko.
|
|
691 dodał komentarz: do wpisu |
3 luty 2013 |
 |
|
-a kiedy umrę, to chciałbym... -ja chcę pierwsza umrzeć. -dlaczego? -bo nie wyobrażam sobie życia bez Ciebie. [691]
|
|
|
|