 |
|
jej oczy były przepełnione bólem, źrenice krzyczały o pomoc. nikt nie reagował. została pozostawiona sobie.
|
|
 |
|
dzisiaj coraz częściej mówię, że wolę fikcję od rzeczywistości. tam przynajmniej, da się wszystko naprawić.
|
|
 |
|
świat tanich dziwek i fałszywych przyjaciół powrócił czyli - welcome to my world.
|
|
 |
|
już nigdy nie wpakuje się w żaden związek. ta cała miłość za bardzo boli.
|
|
 |
|
koniec z nocnymi rozmowami, koniec z wspólnym skejpem koniec z tym co kiedyś było. czas zapomnieć i zacząć od nowa . /detonuj
|
|
 |
|
tylko zdjęcia dają niezliczoną ilość wspomnień.
|
|
 |
|
czasem, gdy patrzę w lustro nie widzę już tej samej wiecznie wesołej dziewczyny. zmieniłam się. a może tylko zajrzałam w prawdziwy świat?
|
|
 |
|
teoretycznie jestem szczęśliwa a praktycznie czegoś mi brak. brak mi miłości i pewności że dla kogoś jestem ważna.
|
|
 |
|
dylemat wszechczasów, napisać do niego czy też nie?
|
|
 |
|
nie ma 'my'. jestem ja i ty.
|
|
 |
|
już nawet łzy nie pomagają się wyleczyć.
|
|
 |
|
i czasami cholernie chciałabym się nie przywiązywać.
|
|
|
|