głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika akkurat

To  że kogoś kochasz jeszcze nie znaczy  że Bóg miał w swoich planach  żebyście byli razem.

tacogokocham dodano: 19 sierpnia 2014

To, że kogoś kochasz jeszcze nie znaczy, że Bóg miał w swoich planach, żebyście byli razem.

Usta milczały zawsze  bojąc się wypowiedzieć to co czuje serce.

tacogokocham dodano: 19 sierpnia 2014

Usta milczały zawsze, bojąc się wypowiedzieć to co czuje serce.

 Przyjedź do mnie. Najszybciej  jak możesz. Mam herbatę z cukrem albo bez. Już nie pamiętam  czy słodzisz.  Przyjedź do mnie. Najszybciej  jak możesz. Mam te gorzkie cukierki. Wiesz które. Już nie pamiętam  czy je lubisz.  Przyjedź do mnie. Najszybciej  jak możesz. Mam wino czerwone.  Już nie pamiętam  czy bez niego potrafimy rozmawiać.

fcuk dodano: 19 sierpnia 2014

"Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam herbatę z cukrem albo bez. Już nie pamiętam, czy słodzisz. Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam te gorzkie cukierki. Wiesz które. Już nie pamiętam, czy je lubisz. Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam wino czerwone. Już nie pamiętam, czy bez niego potrafimy rozmawiać."

Połowa za mną.

walnieta.realistka dodano: 18 sierpnia 2014

Połowa za mną.

 Myślała o tym  że spotkała – zupełnie przypadkowo – niezwykłego człowieka. Że chciałaby  aby był na zawsze. Na wieczność. Czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna jak przy nikim na świecie.

untoucheed dodano: 15 sierpnia 2014

"Myślała o tym, że spotkała – zupełnie przypadkowo – niezwykłego człowieka. Że chciałaby, aby był na zawsze. Na wieczność. Czuła się przy nim tak wyróżniona i tak jedyna jak przy nikim na świecie."

Uśmiechnięci  wpół objęci spróbujemy szukać zgody  choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody

untoucheed dodano: 15 sierpnia 2014

Uśmiechnięci, wpół objęci spróbujemy szukać zgody, choć różnimy się od siebie jak dwie krople czystej wody

Kochanie go było niezbywalne  nieważne  ile razy się przekonywałam  jaki fatalny to pomysł  jak koszmarnie byliśmy niedobrani i jakim jest beznadziejnym dupkiem  nie mogłam się otrząsnąć. Za każdym razem  kiedy dawał mi do zrozumienia  moje zmaltretowane serce pękało jeszcze bardziej.

untoucheed dodano: 15 sierpnia 2014

Kochanie go było niezbywalne; nieważne, ile razy się przekonywałam, jaki fatalny to pomysł, jak koszmarnie byliśmy niedobrani i jakim jest beznadziejnym dupkiem, nie mogłam się otrząsnąć. Za każdym razem, kiedy dawał mi do zrozumienia, moje zmaltretowane serce pękało jeszcze bardziej.

http:  opisz mnie.pl tellme        http:  ask.fm problematycznie     yezoo

yezoo dodano: 13 sierpnia 2014

kierunek Szwecja... Będę tęsknić. xoxo

chokoreeto dodano: 13 sierpnia 2014

kierunek Szwecja... Będę tęsknić. xoxo

“ Jest na świecie ta­ki rodzaj smut­ku  które­go nie można wy­razić łza­mi. Nie można go ni­komu wytłumaczyć. Nie mogąc przyb­rać żad­ne­go kształtu  osiada cias­no na dnie ser­ca jak śnieg pod­czas bez­wiet­rznej nocy.  ”  — nic dodać  nic ująć

chokoreeto dodano: 13 sierpnia 2014

“ Jest na świecie ta­ki rodzaj smut­ku, które­go nie można wy­razić łza­mi. Nie można go ni­komu wytłumaczyć. Nie mogąc przyb­rać żad­ne­go kształtu, osiada cias­no na dnie ser­ca jak śnieg pod­czas bez­wiet­rznej nocy. ” — nic dodać, nic ująć

A na pytanie co robisz w życiu? Będę odpowiadać – dostosowuję się do zbiegów okoliczności.

chokoreeto dodano: 13 sierpnia 2014

A na pytanie co robisz w życiu? Będę odpowiadać – dostosowuję się do zbiegów okoliczności.

Dzisiaj na obiad było do wyboru: ryba albo kotlet. Wybrałam rybę. I zamiast zajadać ją ze smakiem  siedzę nad talerzem i płaczę  że może jednak kotlet byłby smaczniejszy. Bez sensu. Wybór zawsze wiąże się z utratą rzeczy  której nie wybraliśmy. Ale jeśli zaczynamy po niej rozpaczać  to nie mamy czasu dobrze zająć się tym  co wybraliśmy. Ani nie zjemy kotleta  ani nie nacieszymy się smakiem ryby. Żeby być szczęśliwym  trzeba kurczowo trzymać się teraźniejszości.

chokoreeto dodano: 13 sierpnia 2014

Dzisiaj na obiad było do wyboru: ryba albo kotlet. Wybrałam rybę. I zamiast zajadać ją ze smakiem, siedzę nad talerzem i płaczę, że może jednak kotlet byłby smaczniejszy. Bez sensu. Wybór zawsze wiąże się z utratą rzeczy, której nie wybraliśmy. Ale jeśli zaczynamy po niej rozpaczać, to nie mamy czasu dobrze zająć się tym, co wybraliśmy. Ani nie zjemy kotleta, ani nie nacieszymy się smakiem ryby. Żeby być szczęśliwym, trzeba kurczowo trzymać się teraźniejszości.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć