głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika akallabeth_mel

Miłość to pożądanie   czyjejś duszy .

love0space dodano: 23 kwietnia 2012

Miłość to pożądanie , czyjejś duszy .

Ktoś mnie zranił mocno i widziałam piekło     Które przysłoniło mi całe świata piękno    Chciałam to naprawić i znowu źle trafiłam

love0space dodano: 23 kwietnia 2012

Ktoś mnie zranił mocno i widziałam piekło, Które przysłoniło mi całe świata piękno Chciałam to naprawić i znowu źle trafiłam

za swoją prawdę mógłbym zabić mówił   za swoją damę mógłbym walczyć do ostatniej krwi kropli  wziął klucz  trzasnął drzwiami  wyszedł zabić swój krzyk   zabić ból  wstyd a ty spij  odpocznij.

love0space dodano: 23 kwietnia 2012

za swoją prawdę mógłbym zabić mówił, za swoją damę mógłbym walczyć do ostatniej krwi kropli wziął klucz, trzasnął drzwiami, wyszedł zabić swój krzyk, zabić ból, wstyd a ty spij, odpocznij.

ich setki słów na wietrze ich gesty  ból to piękne   ból przeciwko światu i całej reszcie

love0space dodano: 23 kwietnia 2012

ich setki słów na wietrze ich gesty, ból to piękne, ból przeciwko światu i całej reszcie

położyła spać się  gdy łza obmyła twarz jej   kolejny raz zwątpiła w nas i w cały świat i w prawdę   gdy cały świat im kradł marzenia  świat zabił uczucia   on już nie był tym kim wcześniej usłyszał  zamilkł  usiadł   zranić musiał jakoś prawdy szukać  światło zanim miasto poszło spać   on płacił łzami na głos i oczy  oddech dawał mu natchnienie   zamiast snu miał drżenie rąk  wrażenie upadł we mgle

love0space dodano: 23 kwietnia 2012

położyła spać się, gdy łza obmyła twarz jej, kolejny raz zwątpiła w nas i w cały świat i w prawdę, gdy cały świat im kradł marzenia, świat zabił uczucia, on już nie był tym kim wcześniej usłyszał, zamilkł, usiadł, zranić musiał jakoś prawdy szukać, światło zanim miasto poszło spać, on płacił łzami na głos i oczy, oddech dawał mu natchnienie, zamiast snu miał drżenie rąk, wrażenie upadł we mgle

Do bram raju aż się wspiełam  Żeby ujrzeć wreszcie rajski świat  Rzekłam   gadać chcę z Aniołem  Do siwego stróża spoza krat    Spytał nieba stróż o powód  Mej wędrówki do niebieskich bram  Rzekłam chcę mieć jakiś dowód  Że gdy minie czas   nie będę sama    Nie jest łatwo pojąć nawet to  To że co rano słońce świeci  Że świat będzie jakim stworzą go  Niepoczęte jeszcze dzieci    Zapytałam o sens w życiu mym  I o prawdę zapytałam  Rzekł   ma córko  problem leży w tym  Żeś pobłądziła życiem całym    Śmiał się nieba Stróż i wyznał że  Szkoda czasu na gadanie  Bo choć nawet czegoś dowiem się  To i tak się nic nie stanie       Co się stanie z całym światem gdy  Odejdziemy w zapomnienie  I co zrobić ze swym życiem by  Ciut na lepsze świat odmienić    Nim meteor obok nóg nam spadł  Strażnik zabrał mnie do raju  A tam całkiem jak u babci sad  W którym śliwy zakwitają  Nie jest łatwo pojąć nawet to  To że co rano słońce świeci  Że świat będzie jakim stworzą go  Niepoczęte jeszcze dzieci

love0space dodano: 23 kwietnia 2012

Do bram raju aż się wspiełam Żeby ujrzeć wreszcie rajski świat Rzekłam - gadać chcę z Aniołem Do siwego stróża spoza krat Spytał nieba stróż o powód Mej wędrówki do niebieskich bram Rzekłam chcę mieć jakiś dowód Że gdy minie czas - nie będę sama Nie jest łatwo pojąć nawet to To że co rano słońce świeci Że świat będzie jakim stworzą go Niepoczęte jeszcze dzieci Zapytałam o sens w życiu mym I o prawdę zapytałam Rzekł - ma córko problem leży w tym Żeś pobłądziła życiem całym Śmiał się nieba Stróż i wyznał że Szkoda czasu na gadanie Bo choć nawet czegoś dowiem się To i tak się nic nie stanie ` Co się stanie z całym światem gdy Odejdziemy w zapomnienie I co zrobić ze swym życiem by Ciut na lepsze świat odmienić Nim meteor obok nóg nam spadł Strażnik zabrał mnie do raju A tam całkiem jak u babci sad W którym śliwy zakwitają Nie jest łatwo pojąć nawet to To że co rano słońce świeci Że świat będzie jakim stworzą go Niepoczęte jeszcze dzieci

pozytywna strona tego  że żyję? że wciąż oddycham  i wciąż tu jestem? On jest moim sercem  i każdy najmniejszy fragment tego mięśnia  przesiąknięty jest właśnie Jego obecnością  a to od zawsze zaliczało się do pozytywów.   endoftime.

endoftime dodano: 23 kwietnia 2012

pozytywna strona tego, że żyję? że wciąż oddycham, i wciąż tu jestem? On jest moim sercem, i każdy najmniejszy fragment tego mięśnia, przesiąknięty jest właśnie Jego obecnością, a to od zawsze zaliczało się do pozytywów. / endoftime.

już jutro  czeka kolejna operacja  kolejne łzy tuż przed i tuż po. w myślach  kolejne kilkugodzinne modlitwy o życie  o ten kolejny fart dla życia. nieprzespana doba w czterech  zimnych ścianach szpitalu  to tak kolejna z rzędu  z oczekiwaniem w niepewności na koniec  na jakąkolwiek wiadomość od lekarzy. i te prośby o kolejne uderzenie serca  o samodzielny oddech  kiedy tylko negatywne myśli biorą górę nad umysłem  kiedy faszerują mózg kolejną dawką przeczących emocji  a wraz ze wspomnieniami  nadzieja na lepsze jutro  staje się jakby martwa.   endoftime.

endoftime dodano: 22 kwietnia 2012

już jutro, czeka kolejna operacja, kolejne łzy tuż przed i tuż po. w myślach, kolejne kilkugodzinne modlitwy o życie, o ten kolejny fart dla życia. nieprzespana doba w czterech, zimnych ścianach szpitalu, to tak kolejna z rzędu, z oczekiwaniem w niepewności na koniec, na jakąkolwiek wiadomość od lekarzy. i te prośby o kolejne uderzenie serca, o samodzielny oddech, kiedy tylko negatywne myśli biorą górę nad umysłem, kiedy faszerują mózg kolejną dawką przeczących emocji, a wraz ze wspomnieniami, nadzieja na lepsze jutro, staje się jakby martwa. / endoftime.

wiesz  od pewnego czasu przyjmuję teorię  że tęsknota nie jest tak złym uczuciem  jakby się wydawało  że nieraz istotnie  wychodzi na dobre. zapytasz  dlaczego tak sądzę? przecież to ona na co dzień  zadaje Nam tyle ciosów  tyle bólu  kiedy tylko powraca? bez zbędnych definicji  poczekaj  zwalniając tempo zatrzymaj się na chwilę  i spójrz. to właśnie ona  kiedy tylko podtrzymuje serce będąc obok niego  każdego nowego dnia uświadamia  że może rzeczywiście na czymś Nam zależy  że może naprawdę nie warto odpuścić  zakończyć walki  że nie warto się poddawać. że zawsze mogło by być gorzej  mogłaby być znacznie silniejsza  gdybyśmy ostatecznie to stracili  gdyby właśnie to  pewnego razu zniknęło bez śladu  albo ewentualnie ten ktoś  dla kogo wciąż dedykujemy każde z wyraźnych uderzeń serca.   endoftime.

endoftime dodano: 22 kwietnia 2012

wiesz, od pewnego czasu przyjmuję teorię, że tęsknota nie jest tak złym uczuciem, jakby się wydawało, że nieraz istotnie, wychodzi na dobre. zapytasz, dlaczego tak sądzę? przecież to ona na co dzień, zadaje Nam tyle ciosów, tyle bólu, kiedy tylko powraca? bez zbędnych definicji, poczekaj, zwalniając tempo zatrzymaj się na chwilę, i spójrz. to właśnie ona, kiedy tylko podtrzymuje serce będąc obok niego, każdego nowego dnia uświadamia, że może rzeczywiście na czymś Nam zależy, że może naprawdę nie warto odpuścić, zakończyć walki, że nie warto się poddawać. że zawsze mogło by być gorzej, mogłaby być znacznie silniejsza, gdybyśmy ostatecznie to stracili, gdyby właśnie to, pewnego razu zniknęło bez śladu, albo ewentualnie ten ktoś, dla kogo wciąż dedykujemy każde z wyraźnych uderzeń serca. / endoftime.

 co?   gó... kupa . :D   marrrt

sshe dodano: 21 kwietnia 2012

-co? - gó... kupa . :D / marrrt

mieć pewność  że gdy naprawdę zniknę  bez wykonanego połączenia czy dostarczonego esemesa  tak po prostu bez słowa  przez codzienny multum myśli  chociaż raz w Twojej głowie przewinie się  myśl o mnie. gdy pewnego wieczoru  wychodząc na balkon  po raz ostatni spojrzę na niebo  w gwiazdy  i analizując blask każdej z nich  zapalę ostatniego papierosa  dłonie zadrżą  a dawka chłodnego powietrza  na wskroś przeszyje ciało  kilometry stąd Ty będziesz spać już spokojnie. przeszłość uderzy w teraźniejszość  przywracając pamięci obrazy wspomnień  szczegóły wyjęte z kadru  tak realne  jakby przeżywane po raz drugi  znów poczuję zapach tamtych chwil  gdy to szczęście sprawiało wrażenie życia  a łzy były oznaką cierpienia  wywołanego jedynie wywróceniem się. kiedy potłuczone lustro pokaże krzywe odbicie  a rzeczą kończącą piętnastoletni scenariusz życia  będzie zaledwie opuszczenie powiek i kilkuminutowe  wewnętrzne rozszarpywanie klatki piersiowej  mam nadzieję  że Ty  choć raz zatęsknisz.   ja.

endoftime dodano: 21 kwietnia 2012

mieć pewność, że gdy naprawdę zniknę, bez wykonanego połączenia czy dostarczonego esemesa, tak po prostu bez słowa, przez codzienny multum myśli, chociaż raz w Twojej głowie przewinie się, myśl o mnie. gdy pewnego wieczoru, wychodząc na balkon, po raz ostatni spojrzę na niebo, w gwiazdy, i analizując blask każdej z nich, zapalę ostatniego papierosa, dłonie zadrżą, a dawka chłodnego powietrza, na wskroś przeszyje ciało, kilometry stąd Ty będziesz spać już spokojnie. przeszłość uderzy w teraźniejszość, przywracając pamięci obrazy wspomnień, szczegóły wyjęte z kadru, tak realne, jakby przeżywane po raz drugi, znów poczuję zapach tamtych chwil, gdy to szczęście sprawiało wrażenie życia, a łzy były oznaką cierpienia, wywołanego jedynie wywróceniem się. kiedy potłuczone lustro pokaże krzywe odbicie, a rzeczą kończącą piętnastoletni scenariusz życia, będzie zaledwie opuszczenie powiek i kilkuminutowe, wewnętrzne rozszarpywanie klatki piersiowej, mam nadzieję, że Ty, choć raz zatęsknisz. / ja.

i pomimo wszystko  tej całej przeszłości i chwil teraźniejszości  wciąż odczuwam jego obecność w sercu. ten mięsień wciąż tak jakby go pragnie  wciąż go potrzebuje  by bić  by na co dzień  wciąż dawać żyć.   endoftime.

endoftime dodano: 19 kwietnia 2012

i pomimo wszystko, tej całej przeszłości i chwil teraźniejszości, wciąż odczuwam jego obecność w sercu. ten mięsień wciąż tak jakby go pragnie, wciąż go potrzebuje, by bić, by na co dzień, wciąż dawać żyć. / endoftime.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć