 |
nie potrzebuję jakiegoś wielkiego romansu, niczym z pieprzonego ekranu, wystarczy mi jedynie obecność, te silne ramiona, w których streszcza się wszystko inne. świadomość, że obok Ciebie już zawsze znajdzie się miejsce tylko dla mnie, i że pomimo codziennych upadków, to co jest, nigdy nie stanie się kolejnym z marnych wspomnieniem, bo wiesz, może to dziwne, ale mając Cię przy sobie, oddycha się jakby znacznie łatwiej. / endoftime.
|
|
 |
KONSEKWENTNIE BEZ NAPINKI PIERDOLIMY WALENTYNKI? jebnij w plusika ♥
|
|
 |
koniec pierdolenia o tym, czego nie ma.
|
|
 |
zobaczysz, zapomnisz, czas to morderca..
|
|
 |
to stało się silniejsze ode mnie, znacznie bardziej niż myślałam, ta cała, jego pieprzona miłość zastąpiła jakby życie, każdy uśmiech, te najmniejsze a zarazem wtedy najcudowniejsze gesty, takie jak banalne przytulenie w zimowe wieczory, jego dłoń kurczowo trzymająca moją, te słowa i wszelkie obietnice, właśnie tym zaczęłam żyć, żyć tylko i wyłącznie Nim. był niczym tlen, którego potrzebowałam z każdą chwilą, coraz silniej. odchodząc? zostawił po sobie tysiące wspomnień, i wiesz.. może i to boli, ale nie żałuję żadnej z tych chwil, nie żałuję tamtych błędów, choć po ogromnym upływie czasu stał się również jedynie wspomnieniem, to pomimo wszystko, jednym z najlepszych, tych rozpamiętywanych przez całe życie. / endoftime.
|
|
 |
Na wystawie portretów nie ma twarzy tylko farba zastanawiasz się dlaczego powstały patrze na ciebie i wole ten widok niż wszystkie portrety świata
|
|
 |
Jeszcze widzę stopy, czyli nie muszę się odchudzać . [net] ♥
|
|
 |
''Życie pod ciężarem tych emocji codziennych, przytłacza marzenia, zanim zdążysz je spełnić.''
|
|
 |
Prawdziwa miłość to przyjaźń doprawiona namiętnością ♥
|
|
 |
Bo ten ból tam w środku nie chce przejść ..
|
|
 |
Następny, który chciał uczyć kochać mnie do końca...
|
|
 |
ostatnim tchem spijam gorycz
słucham snów, znów ból, niewypowiedzianych słów
|
|
|
|