 |
Coraz bardziej przestaję rozumieć ludzi.
Tak wiem, każdy ma prawo do własnego zdania , oraz do bycia niezdecydowanym,
ale dlaczego to wszystko staje się nie do zniesienia?
Dość mam tego ciągłego tak lub nie!
Ciągłe kłamstwa i chamstwo.
Jeśli masz mnie dosyć ,poprostu powiec.
/hermenegildaaa
|
|
 |
Nie widziałam cię wczoraj , zawsze przechadzałeś się z kumplami udając luzaka ..
A wczoraj normalnie szok ..
Czyżby Cię opuścili?
/hermenegildaaa
|
|
 |
Od jutra szkoła, praktyki i głupie wf-y , o bosz ..
Komu to potrzebne?/hermenegildaaa
|
|
 |
Oczymaszpiękne#blondynwkasku /hermenegildaaa
|
|
 |
Te dwa miesiące minęły migiem .
A co jeśli przeleci nam tak całe życie?
Boję się tego ./hermenegildaaa
|
|
 |
zadzwonił kumpel - jak zwykle, rozsiadłam się w fotelu, wiedząc, że będziemy rozmawiać długo i o przeróżnych pierdołach. gadaliśmy już jakoś z pół godziny, gdy nagle wyskoczył z pytaniem:"te,nadawałabym się na ojca?". "Ty? no pewnie!"-powiedziałam,uśmiechając się." to git, bo za osiem miesięcy nim zostanę"-powiedział,zupełnie serio. zamurowało mnie na chwilkę. "no co Ty pier...?"- nie skończyłam, bo przerwał mi:"tak, z Sarą. tak, jesteśmy szczęśliwi. nie, nie musisz się martwić". zaśmiałam się, ciesząc się jak głupia."gratuluje, kurde!" - powiedziałam, uśmiechając się. pogadaliśmy jeszcze chwilę, i każde wróciło do swoim obowiązków - ja z lekkim sentymentem, i zasmuceniem, bo nagle zaczęło do mnie docierać, że wszyscy staliśmy się już tak bardzo dorośli, i rzadko kiedy któreś z Nas ma czas na zwykłego browara na ławce, za którym człowiek tak bardzo tęskni. || kissmyshoes
|
|
 |
brakuje mi możliwości wywoływania na Twojej twarzy uśmiechu. brakuje mi wkurzania Cię do tego stopnia, że wysadzałeś mnie z auta. brakuje mi łapania Cię za rękę, i udawania pary. brakuje mi dzielenia jednej kołdry po pijaku. brakuje mi tańczenia na klatce schodowej. brakuje mi Twoich oczu, które zawsze wędrowały za mną. brakuje mi poczucia bezpieczeństwa, które towarzyszy mi zawsze gdy jesteś obok. brakuje mi wtulania się w Ciebie, zawsze wtedy, gdy miałam na to ochotę. brakuje mi wspólnego chodzenia na siłownię. brakuje mi robienia naleśników co niedzielę. brakuje mi Ciebie - Twoich słów, Twojego ciepła, i Twojej siły, która zawsze pomagała mi przetrwać te najgorsze momeny. || kissmyshoes
|
|
 |
"a gdybym chciała wrócić?"-zapytałam nagle. spojrzał na mnie zdenerwowany."zwariowałaś?"-zapytał. "pytam serio. gdybym nagle postanowiła wrócić"-pytałam dalej. "to byłby koniec"-powiedział bez zająknięcia,od razu. wybauszyłam oczy ze zdziwienia. "tak poprostu?koniec?"-dopytywałam się,zdenerwowana. "a jak sobie to wyobrażasz? miałbym to wszystko zostawić, i pojechać z Tobą?"-zadrwił. czułam jak podnosi mi się ciśnienie. wstałam, i kierując się w stronę drzwi dodałam:"ja zostawiłam wszystko, bo nadal tu tkwię, chociaż chciałabym być już gdzie indziej. jak widać nie opłacało się", po czym wyszłam, nie odwracając się nawet na sekundę, i próbując odgonić od siebie myśl, że popełniłam tak ogromny błąd. || kissmyshoes
|
|
 |
to wszystko wokół mnie staje się coraz bardziej trudne. dochodzi coraz więcej decyzji, a przy tym coraz więcej łez. krzyków jest coraz więcej - a Nas jakoś coraz mniej. coraz mocniej czuję, że to wszystko nie trzyma się razem, że każdy element idzie swoją drogą. coraz bardziej mam wrażenie, że niedługo się to rozpadnie, podobnie jak Nasze serca - na drobniutkie kawałeczki. || kissmyshoes
|
|
 |
Dobrze , wszystko jest dobrze ..
Ciągle mogę to sobię powtarzać
i uśmiechać się sztucznie ..
Bo przecież nie wszyscy to zauważają .
Każdy przechodzi obok i potrafi spytać się, czy wszystko okej ..
Jak by to miało jak kolwiek pomóc,
no chyba nie zacznę zasypywać ich moimi problemami , które i tak są dla niektórych drobnostką.
Każdy ma dość swoich problemów,
aby brać na siebię jeszcze moje.
Łeb mi pęka.
Tak serio to czasem wolę zamiast rozmowę z ludźmi
poświęcić na siedzenie samej w cichym miejscu i płakanie.
Nikt mnie nie widzi i się mną nie przejmuje.
/hermenegildaaa
|
|
 |
Jakiś przytłaczający ten dzień.
Z jednej strony wszystko super, wspaniale
wszyscy pełni życia ,
a z drugiej , chce mi się siąść w szarym kącie i ryczeć jak dziecko, z nie wiadomo z jakiego powodu.
Ostatnio wszystko mi się nie układa
wszystko jest nie tak jak miało być.
Jeśli tak miało wszystko wygladać,
to dziękuję bardzo !/hermenegildaaa
|
|
|
|