|
" Nabroiłem. A wszystko zaczęło się od tego, że się zakochałem. Zakochałem się jakieś dwa, trzy tygodnie temu, o trzynastej dwadzieścia." ~ Jakub Żulczyk "Zrób mi jakąś krzywdę"
|
|
|
Dobrze, że jesteś. Wystarczy być.
|
|
|
Choć mam milion powodów, staram się nie narzekać.
|
|
|
Daję Ci odwagę, chociaż sama czasem pękam.
|
|
|
Wypełniasz przestrzeń, dziękuję Ci!
|
|
|
I zanim skończy się kiedyś ten świat, słyszę głos za którym idę, i tylko z Tobą chce przeżyć ten czas, który los nam dał na chwilę.
|
|
|
Jesteśmy nieprzemakalni, bo wciąż razem, mamy swoją enklawę i garść szczęścia. Razem damy radę.
|
|
|
Jesteś harmonią, dzięki której, życie trwa!
|
|
|
" Bo chcę z tobą poprzebywać. Jeszcze parę dni. Za wszelką cenę. Pomimo że mnie bez przerwy okłamujesz. W sumie, to okłamuj mnie dalej. Wciskaj mi najgorszy kit na świecie. Nie chcę nic oprócz twoich farmazonów. Oprócz twoich bajek. Oprócz twojego udawania dorosłej. Szukania dziury w całym. Pragnę, byś mnie bez przerwy wkurwiała. " ~ Jakub Żulczyk "Zrób mi jakąś krzywdę"
|
|
|
" Świat jednak jest nasz. Dzięki za informację, mała. Bo teraz, jakkolwiek głupio to brzmi, jak bardzo nie jest ukradzione z polskich niby-rockowych kompaktów, to do cholery, nie ma już góry, na którą nie moglibyśmy wbiec. Jesteśmy wyciągniętymi środkowymi palcami o identycznych liniach papilarnych, wbitymi w samo centrum tego śmieciowiska. I tylko my jesteśmy prawdziwi. Uwierz mi. " ~ Jakub Żulczyk "Zrób mi jakąś krzywdę"
|
|
|
Czasem jedyne wyjście.. to wyjście na piwo.
|
|
|
zakochałam się w najwspanialszym facecie pod słońcem i nawet nie potrafię opisać tych wszystkich uczuć, uśmiechu w środku nocy, w południe, gdy słońce w końcu zaczyna opatulać przyjemnie moją skórę, jak wyjaśnić te fikołki, które wykonuje żołądek, gdy myślę o Nim. jak wytłumaczyć sobie to szybsze bicie serca, przyśpieszony puls, niebezpiecznie pulsującą żyłę na mojej skroni. jak opowiedzieć wam o tęsknocie, która pojawia się pięć minut po tym jak się rozstaniemy. jak mam wam opowiedzieć o tym jak reaguje moje całe ciało, gdy pomyślę o Nim, Jego ustach, dłoniach, które jako jedyne mają prawo dotykać mnie. czy ktoś z was będzie potrafił wytłumaczyć niedowiarkom, że miłość istnieje? zostawmy ich, niech na nas patrzą, niech nas obserwują, aż w końcu sami tego doświadczą. kocham Go i jestem tego pewna bardziej niż tego, że oddycham, a w mojej piersi bije serce, które już dawno oddałam pod opiekę Jemu
|
|
|
|