 |
- Czyżby rodziło się z Tobie sumienie ? - Oby nie ! Przeszkadzałoby mi.
|
|
 |
To co ? Znowu życzenia świąteczne ? Te banalne ze szczęściem i zdrowiem ? Szczerze mówiąc, to trochę mi się już przejadły, a wracając do tematu: żeby to dziecko, którym kiedyś byliście, było dumne z osoby, jaką się staliście. Merry Xmas !
|
|
 |
Dobrze wiesz, że nie potrafię zasnąć, bez twojego "dobranoc", więc dlaczego mi to robisz ?
|
|
 |
- Zobacz jaki mam świetny kubek z napisem "NAJLEPSZY CHŁOPAK NA ŚWIECIE" ! - I w związku z tym ? W końcu nie robią kubków z napisem "NAJGORSZY CHŁOPAK NA ŚWIECIE".
|
|
 |
Czekolada ma jedną ogromną wadę. Gorszą niż kalorie. Czekolada się kończy.
|
|
 |
"I'm not always a bitch, sometimes I sleep and I'm really cute then."
|
|
 |
żałosny cień własnej egzystencji.
|
|
 |
W stopy kuje mnie chłód kuchennych płytek na podłodze. Żując kawałek zimnej, gumowej pizzy z wczorajszego obiadu, tępo wbijam wzrok w ośnieżoną brzozę za oknem. Faktycznie, spadł śnieg. Wiedziałam, że coś się zmieniło. Moje myśli zawieszone w jakiejś cholernie odległej pustce, krążą w okół zawstydzających snów, niespełnionych marzeń, złamanych obietnic i fałszywych słów, zbijając się w ciężką, twardą i ohydnie nieprzyjemną kulę wyrzutów sumienia, która jak ten wątpliwej jakości ser z pizzy, nie chce mi przejść przez gardło.
|
|
 |
Tragizm w moim życiu. Rozdarcie wewnętrzne. Cholerny bunt, przeciwko temu jak wygląda otaczający mnie świat i przebrzydła nadwrażliwość. Przegapiłam coś? Czy w jakiś irracjonalny sposób stałam się bohaterem romantycznym banalnej powieści?
|
|
 |
- Kocham Cię. - Egh.. Jakoś to przeżyję.
|
|
 |
I nie wiem czy znajdzie się w dzisiejszych czasach, choć jedna osoba z tak czystym sumieniem, że słysząc "Musimy porozmawiać", nie układa w głowie czarnego scenariusza.
|
|
|
|