głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika aisak13

Usuń mój numer przecież i tak już nie napiszesz.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Usuń mój numer przecież i tak już nie napiszesz.

Kiedyś się do Ciebie mocno przytulę  uśmiechnę i powiem:  Warto było...

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Kiedyś się do Ciebie mocno przytulę, uśmiechnę i powiem: "Warto było..."

To tak jakbyś wyłączyła telewizor w najlepszym momencie filmu. Rozumiesz.? On odszedł wtedy  gdy było już tak zajebiście.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

To tak jakbyś wyłączyła telewizor w najlepszym momencie filmu. Rozumiesz.? On odszedł wtedy, gdy było już tak zajebiście.

zmieniam zdanie co pięć minut  a humor jeszcze częściej. jestem beznadziejna i pojebana. cześć

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

zmieniam zdanie co pięć minut, a humor jeszcze częściej. jestem beznadziejna i pojebana. cześć

Uwielbiała o nim mówić... Mogła to robić godzinami  a za każdym razem  gdy to robiła oczy jej błyszczały  a usta same układały się w uśmiech...

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Uwielbiała o nim mówić... Mogła to robić godzinami, a za każdym razem, gdy to robiła oczy jej błyszczały, a usta same układały się w uśmiech...

  Uczysz się.?   Tak.   Żartujesz...   Ty zacząłeś   D.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

- Uczysz się.? - Tak. - Żartujesz... - Ty zacząłeś ; D.

Chce stąd wyjść  zatrzasnąć za sobą drzwi i wrócić  kiedy wszystko będzie w porządku.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Chce stąd wyjść, zatrzasnąć za sobą drzwi i wrócić, kiedy wszystko będzie w porządku.

Mam nadzieję  że nie widać w moich oczach serduszek  gdy na Ciebie patrzę.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Mam nadzieję, że nie widać w moich oczach serduszek, gdy na Ciebie patrzę.

Łatwiej jest udawać  że kogoś się nienawidzi  niż prosto w oczy powiedzieć mu 'Kocham cię'

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Łatwiej jest udawać, że kogoś się nienawidzi, niż prosto w oczy powiedzieć mu 'Kocham cię'

Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła.  Czy masz gorączkę?  zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem:  Przykro mi  Jane  nie będę się rozwodzić. Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne  bo ona i ja nie docenialiśmy się  a nie dlatego  że nie kochamy się! Dopiero teraz zdaję sobie sprawę  kiedy na naszym ślubie prowadziłem ją przez próg  ślubowałem jej lojalność i wierność dopóki śmierć nas nie rozłączy  . Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz  trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół i do kwiaciarni  która była na mojej drodze. Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony. Ekspedientka zapytała mnie  co napisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem  że Każdego ranka będę nosić ją przez próg  dopóki śmierć nas nie rozłączy.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Spojrzała na mnie zaskoczona i dotknęła mojego czoła. "Czy masz gorączkę?" zapytała. Wziąłem jej rękę z mojego czoła i powiedziałem: "Przykro mi, Jane, nie będę się rozwodzić. Nasze życie małżeńskie było pewnie dlatego tak monotonne, bo ona i ja nie docenialiśmy się, a nie dlatego, że nie kochamy się! Dopiero teraz zdaję sobie sprawę, kiedy na naszym ślubie prowadziłem ją przez próg, ślubowałem jej lojalność i wierność dopóki śmierć nas nie rozłączy ". Jane wydawała się nagle obudzić. Uderzyła mnie w twarz, trzasnęła drzwiami i wybuchnęła płaczem. Pobiegłem na dół i do kwiaciarni, która była na mojej drodze. Tam zamówiłem bukiet dla mojej żony. Ekspedientka zapytała mnie, co napisać na kartce. Uśmiechnąłem się i napisałem, że Każdego ranka będę nosić ją przez próg, dopóki śmierć nas nie rozłączy.

Wziąłem ją w ramiona i zaniósłem z sypialni przez salon do korytarzu. Jej ręka opiadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach. To było jak w dniu naszego ślubu. Martwiłam się  bo waży mniej i mniej. Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć. Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej  że zauważyłem  że w naszym życiu brakowało intymności. Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go   na to było brak czasu. Bałem się  że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję. Pobiegłem po schodach. Kiedy podszedłem  Jane otworzyła drzwi.  Przepraszam  ale nie chcę się już rozwodzić  Powiedziałem.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Wziąłem ją w ramiona i zaniósłem z sypialni przez salon do korytarzu. Jej ręka opiadała na mojej szyi lekko. Trzymałem ją mocno w ramionach. To było jak w dniu naszego ślubu. Martwiłam się, bo waży mniej i mniej. Gdy miałem ją w ostatnim dniu w ramionach prawie nie mogłem się ruszyć. Nasz syn był już w szkole. Trzymałam ją i powiedziałem jej, że zauważyłem, że w naszym życiu brakowało intymności. Pojechałem do mojego biura i wyskoczyłem z samochodu nie zamykając go - na to było brak czasu. Bałem się, że z każdym opóźnieniem mogę zmienić decyzję. Pobiegłem po schodach. Kiedy podszedłem, Jane otworzyła drzwi. "Przepraszam, ale nie chcę się już rozwodzić" Powiedziałem.

Kiedy przyjechałem po południu do domu  miałem uśmiech na ustach i bukiet kwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach  moja żona była w łóżku   moja żona nie żyje. Walczyła miesiące z rakiem a ja byłem zbyt zajęty z Jane na ogół żeby coś sobie uświadomić. Wiedziała  że wkrótce umrze i chciała mnie uratować od: Negatywnego uczucia naszego syna do mnie. Przynajmniej w oczach mojego syna  pozostanę kochającym mężem. To te drobne gesty w związku  tak naprawdę mają największe znaczenie. To nie dwór  samochód lub Góry pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życie wzbogacić  ale nigdy nie są źródłem Szczęścia.

magicznalenka dodano: 12 maja 2014

Kiedy przyjechałem po południu do domu, miałem uśmiech na ustach i bukiet kwiatów w dłoni. Pobiegłem po schodach, moja żona była w łóżku - moja żona nie żyje. Walczyła miesiące z rakiem a ja byłem zbyt zajęty z Jane na ogół żeby coś sobie uświadomić. Wiedziała, że wkrótce umrze i chciała mnie uratować od: Negatywnego uczucia naszego syna do mnie. Przynajmniej w oczach mojego syna, pozostanę kochającym mężem. To te drobne gesty w związku, tak naprawdę mają największe znaczenie. To nie dwór, samochód lub Góry pieniędzy. Te rzeczy mogą rzeczywiście życie wzbogacić, ale nigdy nie są źródłem Szczęścia.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć