 |
Twoim celem nie jest sprawienie bym cierpiała tudzież Cie znienawidzila. Twoim celem jest sprawić mnie niezdolna do uczuć do tego stopnia, żebym juz do końca nie mogla pokochac nikogo. pokazujesz mi, ze nie warto i codziennie wypruwasz moje duchowe wnetrznosci, wypychajac mnie pustą nadzieja, jak sztucznego zwierzaka watą
|
|
 |
chciałabym, żebyś mógł mi napluc w serce. moze wtedy zrozumialoby wreszcie jak czuje sie za każdym razem, kiedy muszę wycierać twarz i byłoby ze mna solidarne.
|
|
 |
Dokąd oddychasz musisz walczyć, "dum spiro spero"
|
|
 |
Chciałam się w to angażować, walczyć, uwić to nasze prywatne ciepełko, być szczęśliwą, dawać Ci takie same odczucia i pokochać Cię - na poważnie, już bez żadnego dystansu, całą sobą. I dzisiaj, kiedy już otrzepałam się z kurzu powstałego w momencie zburzenia całego naszego "my", mogę Ci zapewnić, że nie mam serca. Nie mam narządu, które potrafi wydobyć z siebie coś takiego jak cała rzekoma miłość, to jakiś automat bije w mojej piersi, nie ma duszy, nie wierzy, w moim słowniku nie ma tego uczucia.
|
|
 |
Tyle razem przeszlismy być może kiedyś będziemy to wspominać razem śmiejąc się,a może osobno.Nie wiem co będzie jutro.Nie chcę wiedzieć.Chcę,by był przy mnie tu i teraz,i cieszę się każdą chwilą.Bo naprawdę nie wierzę w to,że coś trwa wiecznie.Ale na razie jest moim szczęściem,rozumiesz? Na obecną chwilę jest moim wszystkim,to się liczy na pierwszym miejscu
|
|
 |
musisz ciągle przypominać mi jak ważna jestem dla Ciebie. co czujesz będąc obok. musisz mówić, jak wielką radość sprawia Ci moja osoba, jak mnie kochasz, jak pragniesz i tęsknisz, gdy nie ma mnie przy Tobie. musisz upewniać mnie, że to co czujesz nie jest chwilowe, że to co czujesz jest tak ogromne, że czasem nie będziesz miał słów by to opisać. musisz mnie przytulać, dawać ciepło i całować w czoło na dobranoc. musisz mnie zabierać na długie spacery i kupować kwiaty, tak po prostu bez okazji. musisz wiedzieć, że to co czuję ja jest niewyobrażalnie ogromne i nigdy, przenigdy nie oddam Cię nikomu. ♥ / notte.
|
|
 |
Szczescie ? Jego osoba dajaca mi je codziennie, gdy wstaje, klade sie spac lub gdy po prostu jest. Czasem nie moge wytrzymac by go nie zobaczyc pocalowac jego ust, przytulic do jego piersi lub miec poczucie ze ja jestem jego a on moj. Wcale nie musze nic wiecej myslec o tym ze mam wszystko zawarte w nim napelnia mnie by ufac i wierzyc nieustannie w milosc.
|
|
 |
chciałam być Twoim małym planem na przyszłość. drobną kobietą, którą wielbiłbyś nad życie. oczkiem w głowie, któremu zawsze zapewniałbyś bezpieczeństwo. głodnym człowiekiem, któremu co chwilę musiałbyś przynosić jedzenie. czasem wściekłą osobą, którą potrząsnąłbyś mocno za ramiona i szepnął ' wyluzuj, i tak Cię kocham ' . chciałam żyć z Tobą wiecznie i każdego dnia móc kochać Cię bardziej.
|
|
 |
Chcę Cię mieć tu codziennie obok mnie, bo nie obchodzą mnie te wszystkie dni (...), gdy chcę uciekać albo kiedy to Ty chcesz uciekać (...), to coś o przeznaczeniach, których się nie rozłączy. Kiedyś będą o Nas pisali książki, (...) o miłości w Nas, o tym jak mimo przeciwności pokonała czas. ~ Zeus
|
|
 |
Leżymy w łóżku. Całuję każdy centymetr mojego ciała, szepta jak bardzo kocha i robi wszystko to co doprowadza mnie do drżenia. Delikatnie przygryza skórę i uśmiecha się przy tym w ten sposób, przez który wariuje. Wiesz co jest piękne? Jesteśmy wtedy tylko my, tylko my się liczymy i reszta świata nie istnieje. Roztrzęsionymi palcami ściągamy z siebie ubrania, nie odrywając jednak warg, jakby to miało nas zabić, jakby ta krótka chwila osobno, miała odciąć nas od respiratora. Fałdy pościeli, przyspieszone oddechy, ciało przy ciele i idealnie zsynchronizowane serca. Potem po prostu leżymy, a on wodzi opuszkami palców po linii mojego kręgosłupa, co chwila całując w czoło i mówiąc, że już zawsze tak będzie, że ja i on to wieczność. Bo widzisz, seks to nie tanie porno i napompowane cycki, seks to tak jakbyś chciał komuś powiedzieć "zostałem stworzony po to,żeby Cię kochać i Twoje serce jest u mnie bezpieczne."./esperer
|
|
|
|