 |
W odróżnieniu od innych słów, jak na przykład „miłość” lub „nienawiść”, „kostnica” ma tylko jedno znaczenie.
|
|
 |
Pomyśl o życiu jako ołówku, coraz bardziej tępym, którym w końcu nie można już nic narysować. Wtedy nadchodzi śmierć i jeżeli masz szczęście, zyskujesz tyle czasu, zanim stanie się najgorsze, by jeszcze przemyśleć wiele rzeczy i poukładać je na właściwych miejscach. Zupełnie tak jakbyś ostrzył ołówek, by go ponownie uzyć.
|
|
 |
Nigdy nie proś magika o powtórzenie tej samej sztuczki. Rozszyfrujesz ją i cała magia pryśnie.
|
|
 |
Życie jest z pewnością cenne, ale w niektórych przypadkach jeszcze cenniejsza bywa śmierć.
|
|
 |
W zimie, kiedy na dworze jest minus dziesięć stopni, wlewam do termosu gorącą zupę i idę na mecz piłkarski. Dwie godziny później nadal jest zimno jak diabli, ale gdy otwieram termos, w środku jst goraca zupa. Zgadza się? Potem, w środku lata, kiedy na dworze jest plus czterdzieści, wlewam do tego samego termosu zimną lemoniadę. Dwie godziny później, gdy umieram z gorąca, otwieram go i w środku nadal jest zimna lemoniada. Mam do was pytanie: Skąd termos wie?
|
|
 |
Kiedyś sądziłam, że siła charakteru polega na tym, żeby być coraz to twardszym, wyrobić w sobie zawiły system ochronny, który pomaga nam pogodzić się z rzeczywistością. Ale wszystkie metody kształtowania charakteru wylatują przez okno, kiedy odkryjesz, że nie ma już żadnych prawd... a przynajmniej ty już żadnych nie dostrzegasz.
|
|
 |
Im więcej się wie, tym częściej się milczy.
|
|
 |
Magia jest tym, czego nie wiesz.
|
|
 |
Są jednak takie chwile, które nie chcą umrzeć. Słabną, słaniają się i zataczają przez tu-i-teraz, siejąc wokół spustoszenie.
|
|
 |
Nie podoba mi się świat, gdzie "właściwe" zdarza się tak rzadko, że uważamy je za "uprzejmośc".
|
|
 |
[...] w naszym dorosłym życiu, bardzo rzadko jesteśmy "po prostu" szczerzy. Na co dzień mówienie prawdy jest albo zbędne, albo szkodliwe.
|
|
 |
Zdałem sobie sprawę, że prawdziwą wartość drugiego człowieka odkrywamy dopiero wtedy, kiedy już go nie ma. Jak skarb, który trzymało się w dłoni, ale bezwiednie pozwoliło mu się wyślizgnąć przez palce.
|
|
|
|