 |
Kocham wszystko to, czego Ty w sobie nienawidzisz.
|
|
 |
Czasami tęsknota nas przerasta. Zdolność oddychania odchodzi. Zaczynamy się dławić powietrzem, zamiast łzami. Świat zatruty jest miłością, a my stajemy się bezdechem.
|
|
 |
Czy zawsze muszę być tą drugą ? Tą która jest na pocieszenie, na gorsze dni ? Może to moja winna . Może gdybym nie popełniała tyle błędów , była bym tą jedyną . Ale ile razy mam przepraszać za nie . Wiesz , że bardzo ich żałuje ;/ Ale ty nie rozumiesz , że każdy popełnia błędy . Mówisz , że mi wybaczyłeś , że spróbujemy na nowo . Wiem , że nie wiesz , że ja wiem o tej drugiej . A wiesz jak się dowiedziałam ? Od Twojego kumpla . Wykorzystujesz to , bo wiesz że nie widzę świata poza tobą . "Bo ty jesteś całym moim światem. "
|
|
 |
tak okropnie trudne było uświadomienie sobie, że już nie wrócisz, że już mnie nie chcesz.
|
|
 |
Nie radzę sobie ze wspomnieniami, które przypominają mi ciebie.
|
|
 |
mogło być tak pięknie ale przecież nie zasługuję na szczęście .
|
|
 |
Od dzisiaj będę tylko wzruszać ramionami na każde 'kocham Cię' w moją stronę.
|
|
 |
miałam łzy w oczach. świeże rany na nadgarstkach, wciąż piekły, ale już nie krwawiły. zasłoniłam je rękawem swetra i zagryzłam wargę. przeszłam obok niego, nawet nie spoglądając w jego stronę. nie musiałam umieszczać na twarzy uśmiechu ani rzucać w jego stronę żadnego cześć, bo i tak, od razu poznałby, że sobie nie radzę. nikt nie znał mnie tak, jak on. nie musiałam udawać, że wszystko jest w porządku, bo to na nic. przeszłam obok czując jak serce pęka nie wytrzymując całego ciężaru. słaba, nie radząca sobie z uczuciami dziewczyna o lodowatych dłoniach, która za cholerę nie mogła schłodzić nieco swoich wspomnień. to wszystko tak bolało.. przeraźliwie piekło, szczypało.. jedyne czego pragnęłam to śmierci. już się jej nie bałam. czułam ją. dotknęła niemalże mojego ramienia, gdy ktoś rozerwał moją koszulką. poczułam czyjeś gorące dłonie na klatce piersiowe.. ratowali mnie, dobrze wiedząc, że to wszystko nie ma już sensu. / happylove
|
|
 |
Czwartek Walentynki :* Spotkaliśmy się było pięknie . Życie za czeło nabierać sensu . A w piątek rano sms . "Nie mów nikomu , że się spotkaliśmy . Mniej osób wie tym lepiej " Ciekawe dlaczego nie chcesz, żeby Twoi znajomi się dowiedzieli że się spotykamy . Wstydzisz się ? A może w Twoim życiu jest jeszcze inna . Zaczynam gubić się w tym co czuje do Cb . Nie wiem czy powinnam Ci ufać tak bezgranicznie ;/
|
|
 |
Jestem ciekawa co teraz robisz. Nie ma Cie na gadu , nie odpisujesz na sms . Mówiłeś że nie masz co robić więc wieczorem będziemy mogli pisać . Może w Twoim życiu jest ktoś inny ważniejszy ode mnie ? Nie wiem. Naprawdę nie wiem co mam myśleć . Ale wiem jedno zależy mi na Tobie i Twoje szczęście jest ważniejsze niż moje :*
|
|
 |
Napisz coś, cokolwiek. Chcę się uśmiechnąć.
|
|
|
|