 |
Wszystko ok, mam całkowitą kontrolę nad tym co robię, co mówię i co myślę. Dostaję jedną tylko wiadomość, po której przez kolejne sekundy, minuty, godziny,dni, tygodnie znów nie ogarniam tego zasyfionego świata.
|
|
 |
On poznaje ją, ona jego. Siedzą w zatłoczonej kawiarence popijając czarną kawę. Inteligentna rozmowa, maślane oczy, rozmowa, zbliżenie, rozmowa, przytulenie, rozmowa, całus, rozmowa, poważny pocałunek. Romantyczna melodia w tle. Chwytają kubki i dopijają resztki. Wychodzą współobjęci. Kurtyna opada. Wyskakują niechciane napisy końcowe.
|
|
 |
aby zapomnieć usunęła całą skrzynkę odbiorczą. ówcześnie wszystko dokładnie kopiując, tak na wszelki wypadek, w razie tęsknoty
|
|
 |
naładowane sexem sms'y zamieńmy w rzeczywistość.
|
|
 |
za bardzo kocham, za bardzo tęsknie, za bardzo się przywiązuje, za bardzo płacze, za bardzo się przejmuję. w ogóle cała jestem ' za bardzo'
|
|
 |
funkcjonuję, choć bardzo bym chciała istnieć, wiesz?
|
|
 |
coraz częściej używam wyrazu "nic" . Na pytania, co się ze mną dzieje, wzruszam ramionami i beznamiętnie rzucam trzyliterowe słowo - nic. Tak, przyzwyczaiłam się do tego. Nadal w nocy płaczę w poduszkę.
|
|
 |
Drogi 2011, na razie nie sprawujesz się tak, jak powinieneś.
|
|
 |
jeśli nikt na Ciebie nie czeka, pamiętaj że możesz liczyć na kubek gorącej herbaty.
|
|
 |
ten stan, kiedy budzisz się w południe, nie znając dnia tygodnia. na poduszce tylko pozostałości wczorajszego makijażu, a obok, na szafce nocnej niedokończone opakowanie tabletek nasennych. siadasz na skraju łóżka uświadamiając sobie, że jest z Tobą naprawdę źle. jednak jeszcze gorsza jest świadomość, że nie ma jednej osoby, która byłaby Twoim stanem chociaż w niewielkim calu - zainteresowana.
|
|
 |
w końcu nadchodzi wieczór, kiedy siedzisz na parapecie po turecku trzymając między nogami plastikowy kubek po brzegi wypełniony wódką, a jedyne myśli jakie przewijają się przez Twoją głowę to 'wszystko co dobre szybko się kończy'. przecież nic trwa wiecznie, w szczególności miłość. szkoda, że u jednej ze stron wygasa ona zdecydowanie szybciej, a serca nie potrafią być synchronizowane na tyle, aby przestać bić w swoim kierunku równocześnie.
|
|
 |
nie mów, że wiesz jak się czuję. to nie ty zasypiasz z telefonem w dłoni, dusząc się płaczem. to nie ty średnio co 5 minut budzisz się tylko po to, żeby odblokować klawiaturę. przebudzasz się ze złudną nadzieją, że to jeszcze nie koniec, że odpisał. że nadal jest tylko dla Ciebie. ale nie. on znikł równie szybko jak stygnie gorąca herbata czy dopala się papieros. nie zdążyłaś się nacieszyć, ani wrzątkiem herbaty, ani dymem nikotynowym, ani Nim.
|
|
|
|