 |
|
Wiesz, co jest najgorsze w miłości? To, że jest strasznie niestabilna. Wystarczy jeden mały niekontrolowany ruch i za jednym zamachem możemy spieprzyć coś, co było dla nas najważniejsze. Analizujemy to, co zrobiliśmy źle. Nasuwają nam się najmilsze wspomnienia. Myślimy ciągle o osobie, którą darzymy kurewsko silnym uczuciem. Pozostało nam mieć tylko nic nieznaczące nadzieje, bo ta miłość ginie bezpowrotnie.
|
|
 |
|
Ciekawe czy wciąż patrząc wieczorem w niebo kreślisz pośród gwiazd mój uśmiech. Czy uśmiechasz się do wspomnień, które zapisałeś gdzieś na dnie serca. Czy pamiętasz to wszystko co łączyło kiedyś nasze serca i czy pamiętasz to uczucie, które wypełniało każdą część naszego życia. Czy potrafiłbyś przeżyć z kimś innym to, co przeżyłeś ze mną i czy dasz komuś to, co dałeś kiedyś mnie. Czy kiedykolwiek w życiu ktoś da Ci tyle siebie, co ja dawałam w chwilach, w których zapewniałeś jak bardzo mnie kochasz. Ciekawe czy naprawdę kochałeś.
|
|
 |
|
Pozostały mi zdjęcia, pozostały mi filmy i muzyka, której słuchałeś..
|
|
 |
|
Nie , nie napiszę pierwsza , choćby nie wiem co się działo ni chuja , poczuj to co ja .
|
|
 |
|
Nie ma to jak złudne szczęście. Gdy myślisz, że masz wszystko, jesteś szczęśliwy jak nigdy, mógłbyś nawet wycałować swoich największych wrogów. Uśmiechasz się do wszystkiego i wszystkich. A potem to szczęście gdzieś spierdala, sami nie wiemy gdzie i znowu trafiamy do miejsca gdzie nasze życie nie ma najmniejszego sensu. Tak po prostu z dnia na dzień tracimy wszystko.
|
|
 |
|
Mam być szczera ? Jest tragicznie, ale nie powiem jeszcze do widzenia.
|
|
 |
|
Zastanawiam się, co faceci czują kiedy są zakochani. Czy czują motylki w brzuchu? Myślą o dziewczynie 247? Czy czekają godzinami, aż wejdziemy na gg albo napiszemy do nich sms'a? Czy uśmiechają się pod nosem wspominając wspólne chwile? Tęsknią za nami przez cały czas? Czy wspominają nasze słowa dokładnie ja analizując?
|
|
 |
|
stali w głośnej ciszy. 'powiedz coś.' bąknął nagle. podniosła na niego smutne oczy. 'co byś chciał usłyszeć?' zapytała szeptem. 'że też mnie kochasz, że wszystko będzie dobrze i mi wybaczysz.' cichym westchnieniem dała znak, że zacznie płakać. 'o czym myślałeś, kiedy byłeś z nią? co czułeś? satysfakcję? pomyślałeś wtedy o mnie? o tym, jak będę się czuć? jak każdej nocy będę myślała o tym, że ona przez ten cały czas trzymała w ramionach moje życie, że dotykała ciała, które ja tak pokochałam i patrzyła w oczy, których nigdy nie zapomnę? pomyślałeś o tym?' schował twarz w dłoniach. 'kocham Cię.' powiedział. 'miłość polega na wierności i zaufaniu, wiesz?' warknęła zapłakana. 'nie odchodź.' powiedział cicho. 'to Ty odszedłeś, splatając z jej swoją dłoń. mam tylko nadzieję, że będzie kochała Cię tak mocno, jak ja.' po ścianach uszu odbijało się jej bicie serc.
|
|
 |
|
Po pewnych słowach przestaje się już czekać
|
|
 |
|
Oboje wiedzieli, że to było pożegnanie.
|
|
 |
|
Pokochałam go zbyt bardzo. To jedyne wytłumaczenie tego, że jestem w stanie wszystko mu wybaczyć. Po prostu zapasowe pokłady miłości wypełniają luki, jakie robi w moim zaufaniu złymi czynami. Po tym magicznym uzupełnieniu, nasze relacje znów wracają do normy. Nie mam nad tym kontroli, oszukał moje serce.
|
|
|
|