 |
Pewnego dnia uczucia bawiły się w chowanego.Na początku ustaliły,że kryje miłość, więc zaczeła liczyć.Nadzieja schowała się w chmurach,piękno w tafli wody,strach w dziupli w drzewie,skromność pod kamieniem a szaleństwo w krzaku dzikiej róży.Miłość doliczyła do 100 i zaczeła szukać.Znalazłą nadzieję ,strach ,piękno, skromność...Ale gdy szukała szaleństwa jedna z gałązek dzikiej ózy uderzyła ją w twarz i wybiła jej oczy.Szaleństwo czuło się winne obiecało,że zawsze bendzie jej towarzyszyć.Od tej pory miłośc jest ślepa a prowadzi ją szaleństwo.
|
|
 |
Drogie szczęście. wiem, że nie należysz do mnie, ale mimo to chciałabym, żebyś mnie odwiedziło. mam ci do pokazania bardzo wiele, cały mój świat. spokojnie. to nie potrwa długo. chodzi mi tylko o niego. o jego włosy, czoło, brwi, oczy, nos, usta, policzki, uszy, szyję... o jego silne ramiona i delikatne dłonie. o jego 36.6, które ja odczuwam podwójnie..To znaczy odczuwałam. Widzisz.. chodzi o to, że w jego oczach kiedyś były iskierki, a na ustach uśmiech. teraz to zniknęło i została tylko ta nieczuła bestia, która mi go odebrała. wróć do niego, proszę. nie pytaj co ze mną, bo nigdy wcześniej Cię to nie obchodziło. Niech on pokocha kogoś, kto będzie tego warty.
|
|
 |
Tak bym chciała Cię spotkać raz, w ten jedyny dzień.
Lub o tydzień cofnąć czas, ale nie da się.
Świat się tylko już ze mną kręci.
Gwiazdy płoną jak stal.
Skasowałeś mnie w swej pamięci,
aż mi siebie jest żal.
|
|
 |
''Czy nie omijasz mnie tak, jak ja omijam Ciebie, nawet wtedy, właśnie wtedy, kiedy do Ciebie piszę?
A jednak potrzeba mi Twoich słów i trzeba mi Twojej pamięci. Pamiętaj o mnie, dobrze? Może będę się mniej bała, może będę usypiała spokojniej..''
— Halina Poświatowska
|
|
 |
decydując się na mnie, nie możesz bywać. musisz być - stanowczo, i zawsze, bo ja, to taka mała życiowa niezdara. ja się potykam, i trzeba mnie podnosić. ja nie umiem sama podejmować decyzji, i trzeba mi w tym pomagać. ja się lubię przyzwyczajać, wiesz? więc musisz być zawsze, o każdej porze dnia i nocy, stuprocentowo - by uczyć mnie życia, bo chyba ominęłam kilka lekcji, a na ściągach to ja tu nie przetrwam.
|
|
 |
Trochę tęsknię za starymi znajomościami. nie zawsze było dobrze, ale miałam w głębi serca nadzieje że te lepsze dni znacznie przeważały. nadal mam ta nadzieje, ale to na nic się już nie zda. każdy poszedł w swoją stronę. już nie ma codziennych rozmów, czy smsów, nie wiadomo co słychać, jak mija życie. czy warto powracać do znajomości , które tak po prostu z dnia na dzień przestały istnieć ? Tęsknota trochę kaleczy serce, ale może lepiej zostawić wszystko tak jak jest. Może to niestosowne znowu pakować się do czyjegoś życia z butami. Może to już nie ma sensu. Nie wiem, ale czasami.. chciałabym zaryzykować. [ Rb, Al, Ptr, Mt, Kam ]
|
|
 |
|
Najbardziej obcy są dla siebie ludzie, którzy kiedyś się kochali.
|
|
|
|