 |
Może ważne rzeczy zdarzają się na wiosnę.
|
|
 |
O tyle lepiej mi bez Ciebie, kocie. O tyle nocy spokojnych jestem bogatsza i tyle łez, których nie musiałam wylewać.Lepiej mi. Tylko coś we mnie jest jakby lżejsze, takie puste. I krzyczy to "Wróć, kocie!Wróć!". I ani alkohol, ani nic innego tego uciszyć nie moze.Dziwne to wszystko teraz.Choć lepiej mi na prawde i puściej za razem. Cięzko czasem, lecz lżej przeważnie bez Ciebie. Kochałam Cię, kocie. Nie wracaj.|k.f.y
|
|
 |
jestem pewna, że zatęsknisz . może to będzie tylko chwila, moment, ułamek sekundy, ale zatęsknisz, wiem to . może będziesz wtedy stał w kolejce po fajki, a może będziesz słuchał dobrego rapu . ale zatęsknisz . albo będziesz z nią, poczujesz jej zapach i stwierdzisz, że nic nie dorówna mojemu . ale zatęsknisz . przeleci Ci przed oczyma wszystko . każdy mój uśmiech, każda łza . każda chwila spędzona razem . zatęsknisz . (ansomia)
|
|
 |
doceniaj to co masz, życie jest w stanie zabrać Ci znacznie więcej.
|
|
 |
a z przyzwyczajenia zaczęłam robić dwie herbaty,
szkoda, że nie możesz jej wypić.
|
|
 |
Nie musicie mi opowiadać o śmierci. Widziałam ją na żywo.
|
|
 |
Czasami życie jest tak przewidywalne, że można by się z tego śmiać, gdyby to tak nie bolało.
|
|
 |
tylko nie mów mi, że chcieć, to móc.
|
|
 |
Strasznie krytycznie na siebie patrzysz.— Dlaczego musisz to usłyszeć od kogoś obcego, by zrozumieć jaka jest prawda i czemu tak się dzieje?
|
|
 |
Wiesz co jest jedną z nieodłącznych cech dorosłości?
Samotność.
W najważniejszych chwilach życia jesteśmy sami. Nikt za Ciebie nie zdecyduje co zrobić. Musisz to wziąć na siebie.
|
|
 |
Nie mogę ruszyć z miejsca, bo wciąż jesteś kimś ważnym w moim życiu. I mimo że tego nie chcę to chyba podświadomie mam nadzieję, że jeszcze do mnie wrócisz. Nie chcę już z Tobą być, to pewne. Ale zasługuję na chociaż jedno głupie wyjaśnienie, którego nie dostałam ani razu. Ty po prostu uważasz, że jestem tak naiwna, że jak nie wyjdzie Ci z nią to wystarczy kilka miłych słów by wrócić. Mylisz się i udowodnię Ci to przy każdej możliwej okazji. Nie będę się mściła, bo to bez sensu. Dam Ci chociaż trochę odczuć to, co czułam przez cały czas, gdy mnie oszukiwałeś./Lizzie
|
|
 |
|
A gdybyś któregoś pięknego dnia dostał telefon, że mnie już nie ma, czy załamałby Ci się grunt pod nogami? Gdybyś usłyszał, że kilka minut temu moje serce tak po prostu przestało bić, upuścił byś telefon osuwając się po ścianie? Czy krzyczałbyś waląc pięścią w ścianę by jakoś zabić ból rozrywający Cię od środka? Czy wpadłbyś w atak furii i zaczął rzucać wszystkim co miałbyś pod ręką, próbując zrozumieć, to co właśnie się stało? Czy wybiegłbyś z domu tak jak stałeś, po drodze paląc paczkę fajek, mimo tego, że ich nie lubisz? Do tego powtarzając, że to nie może być prawda, że to tylko sen? Nie wierzyłbyś? Dałbyś radę się z tym pogodzić? Oszalałbyś z tęsknoty za mną? Czy szybko zapomniałbyś o moim uśmiechu i jak szybko biło mi serce? Rzuciwszy na mój grób białą różę, pożegnałbyś się ze mną? A czy odchodząc potrafiłbyś dalej żyć, po prostu tak jak gdyby nigdy nic,żyć tak jak do tej pory. Normalnie funkcjonując, tylko tyle, że beze mnie. Potrafiłbyś?
|
|
|
|