głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika agniesia600164305

martwię się. zaczynając od tego  że największą obawą napawa mnie to przywiązanie  moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego  za jego serce  które trzymam w dłoniach  a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem   nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach  gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie  zaciskam  z cholernego strachu o niego  wargę  a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie  zapewnia  że nic się nie dzieje  by nieświadomy tego  że słyszę  kilka minut później opowiadał znajomemu  że w starciu na jego gołe ręce  przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym  że prawie się nie znaliśmy  gdy się w to pakowałam  ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się  że po prostu warto jest w tym tkwić.

definicjamiloscii dodano: 3 lipca 2012

martwię się. zaczynając od tego, że największą obawą napawa mnie to przywiązanie, moja odpowiedzialność za to jak je utrwalam i za niego, za jego serce, które trzymam w dłoniach, a przy upuszczeniu będzie równoznaczne z jego całkowitym upadkiem - nie tylko jednego mięśnia. przeraża mnie ożywienie i gotowość w jego oczach, gdy odbiera telefon od któregoś z kumpli z informacją o kolejnej spinie; zaciskam, z cholernego strachu o niego, wargę, a on wraca po godzinie i łapiąc mnie za dłonie, zapewnia, że nic się nie dzieje, by nieświadomy tego, że słyszę, kilka minut później opowiadał znajomemu, że w starciu na jego gołe ręce, przeciwnik wyciągał łom. mogłabym tłumaczyć to tym, że prawie się nie znaliśmy, gdy się w to pakowałam, ale nie przejdzie mi to przez gardło. wciąż wydaje mi się, że po prostu warto jest w tym tkwić.

on mnie nie ogranicza  a ja nie robię nic  by musiał się martwić. patrzy na mnie z troską w oczach i zdarza mu się pytać czy wszystko w porządku  lecz nie zakazuje mi niczego. noszę na nadgarstku opaskę jego ulubionego piłkarskiego klubu od kilku dni  podobnie jak on wcisnął sobie na nos moje okulary przeciwsłoneczne. spędzamy razem całe dnie  a pół godziny po pożegnaniu już wspomina o tym  jak tęskni. pisze mega słodkie wiadomości na dobranoc i oboje udajemy  że już się kładziemy  że zasypiamy bez problemu nie zaprzątnięci żadnymi myślami. między pocałunkami obiecał mi  iż nie będzie wymagał ode mnie wyznań i za to mu dziękuję  bo moje serce się po prostu gubi.

definicjamiloscii dodano: 1 lipca 2012

on mnie nie ogranicza, a ja nie robię nic, by musiał się martwić. patrzy na mnie z troską w oczach i zdarza mu się pytać czy wszystko w porządku, lecz nie zakazuje mi niczego. noszę na nadgarstku opaskę jego ulubionego piłkarskiego klubu od kilku dni, podobnie jak on wcisnął sobie na nos moje okulary przeciwsłoneczne. spędzamy razem całe dnie, a pół godziny po pożegnaniu już wspomina o tym, jak tęskni. pisze mega słodkie wiadomości na dobranoc i oboje udajemy, że już się kładziemy, że zasypiamy bez problemu nie zaprzątnięci żadnymi myślami. między pocałunkami obiecał mi, iż nie będzie wymagał ode mnie wyznań i za to mu dziękuję, bo moje serce się po prostu gubi.

wierzę  że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens  że to co jest między nami ma znaczenie  które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę  bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc  w słowa  których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń  tak prawdziwą  kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach  wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny  to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę  że to co kształcone było z myślą  że będzie już zawsze  nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie  nigdy  nawet z czasem  bo to co obiecane z ręką na sercu  choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy  ma dla Nas największą wartość i siłę  by walczyć  ustawicznie do samego końca.   Endoftime.

endoftime dodano: 27 czerwca 2012

wierzę, że to co krąży gdzieś ponad nami ma w sobie ten sens, że to co jest między nami ma znaczenie, które wystarczy po prostu zauważyć i pozwolić by znów wzniosło się w górę, bez obawy o upadek. wierzę w obie strony serc, w słowa, których być może poza nami nie zrozumiałby nikt inny. wierzę w przyjaźń, tak prawdziwą, kiedy jedna dusza gruntownie spoczywa w dwóch ciałach, wierzę w każdy jej upadek choć tak bolesny, to jednak mimo wszystko wart największych poświęceń każdego z nas. wierzę, że to co kształcone było z myślą, że będzie już zawsze, nie jest w stanie przeminąć bezpowrotnie, nigdy, nawet z czasem, bo to co obiecane z ręką na sercu, choćbyśmy wypierali się w myślach tysiące razy, ma dla Nas największą wartość i siłę, by walczyć, ustawicznie do samego końca. / Endoftime.

spójrz  ile jest za nami  ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas  a pomimo wszystko  nie odrzucamy ich  w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź  gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem  choć tak krucha  podobno wymarła wraz z nami  wciąż pulsuje  wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach  kiedy czujesz  że to co było  nadal jest gdzieś obok  że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź  że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń  wartą nawet poświęcenia samych siebie  nie jest warte tego co czuje serce  tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć  będąc dla siebie nadal  kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych.   Endoftime.

endoftime dodano: 27 czerwca 2012

spójrz, ile jest za nami, ile zadrapanych wspomnień bez przerwy krąży wśród każdego z nas, a pomimo wszystko, nie odrzucamy ich, w dalszym ciągu odtwarzając w myślach bieg tamtych wydarzeń. więź, gdzieś pomiędzy jednym a drugim sercem, choć tak krucha, podobno wymarła wraz z nami, wciąż pulsuje, wciąż w cieniu jakby żyje. jedna dusza w dwóch ciałach, kiedy czujesz, że to co było, nadal jest gdzieś obok, że nie żyjesz tylko dla siebie. i wiedź, że to co kiedykolwiek przysłoniło przyjaźń, wartą nawet poświęcenia samych siebie, nie jest warte tego co czuje serce, tego co być może nieprzerwanie pragniemy czuć, będąc dla siebie nadal, kimś przypuszczalnie cenniejszym od innych. / Endoftime.

patrzyłam na niego z boku. widziałam tą maskę przylegającą do jego twarzy. ten teatr w którym występował oraz całą publikę. jego wytrenowany uśmiech  głos. obserwował mnie kątem oka z bólem w źrenicach  bo wiedział już  że nie ma odwrotu  że widzę rany  które oszpeciły całą duszę  cierpienie  brak sensu  kumulujący się niesmak do życia.

definicjamiloscii dodano: 26 czerwca 2012

patrzyłam na niego z boku. widziałam tą maskę przylegającą do jego twarzy. ten teatr w którym występował oraz całą publikę. jego wytrenowany uśmiech, głos. obserwował mnie kątem oka z bólem w źrenicach, bo wiedział już, że nie ma odwrotu, że widzę-rany, które oszpeciły całą duszę, cierpienie, brak sensu, kumulujący się niesmak do życia.

 W pewnym momencie życia stajemy się dorośli. Nagle możemy głosować  pić i robić inne rzeczy. Nagle ludzie oczekują  że będziemy odpowiedzialni  poważni  dorośli. Robimy się wyżsi i starsi. Ale czy kiedykolwiek dorastamy?

biologicznadziewczyna dodano: 25 czerwca 2012

"W pewnym momencie życia stajemy się dorośli. Nagle możemy głosować, pić i robić inne rzeczy. Nagle ludzie oczekują, że będziemy odpowiedzialni, poważni, dorośli. Robimy się wyżsi i starsi. Ale czy kiedykolwiek dorastamy?"

 Za często chcemy tego  czego nie możemy mieć. Pragnienia łamią nam serce  męczą nas. Pożądanie może rujnuje nam życie. Ale jeśli chodzi o pragnienia  najbardziej cierpią ci  którzy nie wiedzą  czego chcą.

biologicznadziewczyna dodano: 25 czerwca 2012

"Za często chcemy tego, czego nie możemy mieć. Pragnienia łamią nam serce, męczą nas. Pożądanie może rujnuje nam życie. Ale jeśli chodzi o pragnienia, najbardziej cierpią ci, którzy nie wiedzą, czego chcą. "

 Chwytamy się każdej nadziei. Sięgamy w nicość i czasem wbrew wszystkiemu  wbrew logice udaje nam się ją schwycić.

biologicznadziewczyna dodano: 25 czerwca 2012

"Chwytamy się każdej nadziei. Sięgamy w nicość i czasem wbrew wszystkiemu, wbrew logice udaje nam się ją schwycić. "

 W mózgu jest 14 miliardów neuronów  impulsy przebiegają z prędkością 700 km na godzinę. Większości z odruchów nie kontrolujemy. Na przykład dreszczy  gęsiej skórki ani wyrzutu adrenaliny. Nasze ciało podąża za instynktem. Dlatego tak trudno jest je kontrolować. Oczywiście zdarzają się impulsy  których nie chcemy kontrolować  a później tego żałujemy...

biologicznadziewczyna dodano: 25 czerwca 2012

"W mózgu jest 14 miliardów neuronów, impulsy przebiegają z prędkością 700 km na godzinę. Większości z odruchów nie kontrolujemy. Na przykład dreszczy, gęsiej skórki ani wyrzutu adrenaliny. Nasze ciało podąża za instynktem. Dlatego tak trudno jest je kontrolować. Oczywiście zdarzają się impulsy, których nie chcemy kontrolować, a później tego żałujemy..."

 Jestem Twoim teraz  za chwilę i potem.

amazing6 dodano: 25 czerwca 2012

"Jestem Twoim teraz, za chwilę i potem."

 Tu nie chodzi o to  żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to  żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział  żebyś zawsze wiedział  że masz na świecie człowieka  do którego w każdy dzień  w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.     Agnieszka Osiecka  list do Marka Hłaski

amazing6 dodano: 25 czerwca 2012

"Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść." -Agnieszka Osiecka, list do Marka Hłaski

 Nie ma nic milszego od wyobrażania sobie. To prawie tak  jakby umiało się czarować. Jeśli wyobrażasz sobie coś wystarczająco wyraźnie  wydaje się  że to prawda.

amazing6 dodano: 25 czerwca 2012

"Nie ma nic milszego od wyobrażania sobie. To prawie tak, jakby umiało się czarować. Jeśli wyobrażasz sobie coś wystarczająco wyraźnie, wydaje się, że to prawda."

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć