 |
|
nie znoszę tego. kiedy raz jest a raz go nie ma. raz jest czuły a innym razem szorstki jak jego parodniowy zarost. nie lubie kiedy w głowie jest za dużo myśli o nim i dni kiedy tęsknie nie widząc nic po za jego brakiem. co z tego ze potem znowu się pojawia, co mi z tych kolejnych paru dni kiedy niby jest dobrze a tak na prawdę godziny mijają i jest coraz bliżej do płaczu bo przecież za chwile nie napisze, nie odezwie się znowu zapomni na trochę. [ kocham_skurwiela ]
|
|
 |
|
słyszałem, że żyjesz beztrosko ponoć
i że nie słuchasz jak coś mówię, rzekomo
|
|
 |
|
Słuchaj zawsze tego co podpowie serce, nie daj sobą manipulować nigdy więcej
|
|
 |
|
Pragniemy rzeczy, których nie będziemy mieli i mamy to, czego w zasadzie nie chcemy.
|
|
 |
|
Nie zadaje pytań, lubię kiedy patrzysz na mnie. Milczę, jakby ktoś trzymał zimny nóż na moim gardle i choć chłód mnie przenika, to wszystko jest nieważne.
|
|
 |
|
Tutaj marzeń lepiej nie mieć, kurwa tęsknie za czymś,
chyba nie mieć lepiej, niż za chwilę Ciebie stracić.
|
|
 |
|
Z Tobą czy bez, raczej bez, raczej z rapem
|
|
 |
|
zrozumiałem, by żyć - musisz chwytać dzień
|
|
 |
|
wypluwam krew otwartą raną w moim sercu, nie chcę umierać, a samotność jest mordercą....
|
|
 |
|
gdzie jesteś? powiedz mi gdzie jesteś? bo się zgubiłem i nie wiem gdzie moje miejsce...
|
|
|
|