 |
przestańmy bawić się w dom, w naszych ruinach
|
|
 |
nie możesz niczego czuć, gdy twoje serce nie chce czuć.
|
|
 |
Potem, przez następne miesiące, wydawało mi się, że żyje za karę. Nienawidziłam poranków. Przypominały, że noc ma swój koniec i trzeba znowu radzić sobie z myślami. Ze snami było jakoś łatwiej...
|
|
 |
Lubię, kiedy siadając na parapecie słońce wcina mi się w źrenice z takim impetem, że nie jestem w stanie o niczym innym myśleć.
|
|
 |
A rano? Przyklejam do twarzy uśmiech, jak co dzień. Wieczorem zmywam go jak tusz z rzęs. To wszystko.
|
|
 |
Wkurwia mnie ta historia, ale nie spocznę, dopóki nie zakończy się pięknie.
|
|
 |
Najgorzej jest wieczorami, gdy siadasz na łóżku i czujesz, że tak na serio nie masz nic..
|
|
 |
Po co dzwoniłeś i wypytywałeś gdzie i z kim jestem skoro Ci nie zależało . ? dlaczego ciągle chciałeś się ze mną widywać skoro miałeś wywalone . ? dlaczego mnie całowałeś , przytulałeś , dotykałeś skoro podobno nic nie czułeś . ? dlaczego?
|
|
 |
Kiedy tylko przypominam sobie tę chwile, kiedy byłam z Tobą ogarnia mnie ból i nienawiśc do samej siebie. Powiedziałam wtedy o jedno słowo za duzo. Już nie patrze co rano w Twoje niebieskozielone oczy i nie słucham już Twego głosu, który był jak pocałunek anioła.
|
|
 |
Kocham- słowo, którego nie mówi sie na każdym kroku, poniewaz traci wartość.
|
|
 |
a do pełni szczęścia brakowało jej tylko kostki mlecznej czekolady.
|
|
 |
Czasami mam ochotę iść,
nie patrzeć za siebie
nie wracać,
nie czuć nic i nic nie wiedzieć
|
|
|
|