|
Nie wiem czemu, ale boje siee ze odejdzie ode mnie, nawet jak nie jestesmy razem... Ta zazdrosc rozpierdala mnie wewnetrznie , czasami to okazuje,bo juz nie moge tego w sobie dusic... To wszystko mnie przerasta... Ja wymiekam. Kurwa jakie to zjebane uczucie, gdy siedzisz kolo osoby ktora juz nigdynie bedzie Twoja.
|
|
|
ogólnie rzecz biorąc to u mnie jest chujowo. a wiecie czemu? rycze jak głupia do poduszki , wołając jego imie. pale papierosa za papierosem. stałam sie typem samotnika, wszystko stało się takie szare, bo straciłam najważniejszą osobę w moim życiu. była dla mnie wszystkim co miałam, czego bardzo potrzebowałam do żcyia. On był powodem dla którego wstawałam rano i cieszyłam sie z kazdego dnia, nawet jak do szkoly mialam isc. kladlam sie z mysla, ze jutro go zobacze , pocaluje i przytule... ale tego juz nie ma, zostaly mi tylko wspomnienia. siedze otoczona miedzy czterema scianami wspomniec, wszystko mi przypomina o Jego osobie. o czarnych włosach, o piwnych oczach. o tym jak mnie przytulał. na gadu już nie chce siedzieć, bo wiem że już do mnie nie napisze. nie przypomni sobie o mnie i będzie tak jak kiedys, ta sama szara rzeczywistosc w ktorej nie ma nic oprocz , tego smutku...
|
|
|
nie to, że coś do Ciebie czuje, ale Kocham Cię.
|
|
|
nie dla mnie szczęście, urodziłam się smutna .
|
|
|
nie do opisania jest ten cały ból...
|
|
|
bywa czasem tak,że ktoś bliski sie z Nas naśmiewa..
|
|
|
Mam to, czego nie ma żaden inny człowiek, jestem pewien, mam coś czego nie mam i mieć nie mogę, mam Ciebie...
|
|
|
czasem przychodzą takie chwile, że ma się dość i marzy się tylko o całkowitym zniknięciu z tego świata...
|
|
|
bo bywa czasem tak, że coś się urywa i pozostaje ślad na dnie serca..
|
|
|
powiedziałam Ci że umieram... umieram, ale to z każdym dniem coraz mocniej.
|
|
|
|