głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika aggmee

Ktoś nowy próbuje wejść w moje życie. A ja nie mogę  nie potrafię  nie chcę go wpuścić

canie dodano: 30 marca 2013

Ktoś nowy próbuje wejść w moje życie. A ja nie mogę, nie potrafię, nie chcę go wpuścić

Może faktycznie od początku nasz związek był skazany na niepowodzenie  ale ja zawsze wierzyłam  że mamy ogromne szanse przetrwać i za jakiś czas próbować żyć naprawdę razem. Razem zamieszkać i cieszyć się sobą w 100 . Uczucie  które we mnie tkwiło dodawało mi coraz więcej wiary. Zawsze chciałam być przy Tobie w każdej sytuacji  chciałam Cię wspierać i nawet nie myślałam  że kiedykolwiek będę musiała radzić sobie bez Ciebie. Nasze rozstanie spadło na mnie jak grom z jasnego nieba i zawaliło wszystkie plany. W momencie straciłam wszystko  ale kilka wcześniejszych miesięcy spędziłam szczęśliwie. I to są najcenniejsze wspomnienia  za które dziekuję.

canie dodano: 30 marca 2013

Może faktycznie od początku nasz związek był skazany na niepowodzenie, ale ja zawsze wierzyłam, że mamy ogromne szanse przetrwać i za jakiś czas próbować żyć naprawdę razem. Razem zamieszkać i cieszyć się sobą w 100%. Uczucie, które we mnie tkwiło dodawało mi coraz więcej wiary. Zawsze chciałam być przy Tobie w każdej sytuacji, chciałam Cię wspierać i nawet nie myślałam, że kiedykolwiek będę musiała radzić sobie bez Ciebie. Nasze rozstanie spadło na mnie jak grom z jasnego nieba i zawaliło wszystkie plany. W momencie straciłam wszystko, ale kilka wcześniejszych miesięcy spędziłam szczęśliwie. I to są najcenniejsze wspomnienia, za które dziekuję.

Jest mi smutno. Tak cholernie smutno. Coś ściska mnie za serce. To chyba ta nieszczęśliwa miłość. Miłość  która miała uskrzydlać i sprawiać  że dotykam nieba. I owszem sprawiała przez jakiś czas  ale teraz zepchnęła mnie na samo dno. I najgorsze jest to  że coś nie pozwala mi się stamtąd ruszyć. Stoję w miejscu jakbym czekała na cud.

canie dodano: 30 marca 2013

Jest mi smutno. Tak cholernie smutno. Coś ściska mnie za serce. To chyba ta nieszczęśliwa miłość. Miłość, która miała uskrzydlać i sprawiać, że dotykam nieba. I owszem sprawiała przez jakiś czas, ale teraz zepchnęła mnie na samo dno. I najgorsze jest to, że coś nie pozwala mi się stamtąd ruszyć. Stoję w miejscu jakbym czekała na cud.

Od początku był taki wymarzony. Tak wiele mi się w nim podobało. Potrafił pięknie mówić o życiu pomimo tego  że bardzo go doświadczyło. Miał cechy  których tak bardzo pragnęłam u faceta. Wiedział na ile może sobie pozwolić. Pociągał mnie jego wygląd i intelekt. Nawet mieszkał w okolicy w jakiej marzy mi się mieszkać w przyszłości. Tak samo jego dom. Jakby ktoś zajrzał do moich snów i skradł moje pomysły. Tak bardzo uwielbiałam spędzać tam czas. Mój mały azyl  który dawał mi wyciszenie i ogromne szczęście. Mój raj na ziemi. A on? On był moim ideałem w praktycznie każdym calu  chociaż zawsze mówiłam  że ideałów nie ma.

canie dodano: 30 marca 2013

Od początku był taki wymarzony. Tak wiele mi się w nim podobało. Potrafił pięknie mówić o życiu pomimo tego, że bardzo go doświadczyło. Miał cechy, których tak bardzo pragnęłam u faceta. Wiedział na ile może sobie pozwolić. Pociągał mnie jego wygląd i intelekt. Nawet mieszkał w okolicy w jakiej marzy mi się mieszkać w przyszłości. Tak samo jego dom. Jakby ktoś zajrzał do moich snów i skradł moje pomysły. Tak bardzo uwielbiałam spędzać tam czas. Mój mały azyl, który dawał mi wyciszenie i ogromne szczęście. Mój raj na ziemi. A on? On był moim ideałem w praktycznie każdym calu, chociaż zawsze mówiłam, że ideałów nie ma.

Wymieniłam z nim kilkadziesiąt wiadomości  ale praktycznie nic o nim nie wiem. Nie wiem jak wygląda  nie wiem skąd dokładnie jest. Znam tylko jego imię i wiek. On poznał moją  naszą historię i wiesz  on próbuje jakoś zapełnić tą dziurę po Tobie. A ja już dziś wiem  że mu na to nie pozwolę nawet pomimo tego  że lubię z nim rozmawiać.

canie dodano: 30 marca 2013

Wymieniłam z nim kilkadziesiąt wiadomości, ale praktycznie nic o nim nie wiem. Nie wiem jak wygląda, nie wiem skąd dokładnie jest. Znam tylko jego imię i wiek. On poznał moją, naszą historię i wiesz, on próbuje jakoś zapełnić tą dziurę po Tobie. A ja już dziś wiem, że mu na to nie pozwolę nawet pomimo tego, że lubię z nim rozmawiać.

Chciałabym znów unieść się do nieba  albo jeszcze wyżej jak wtedy gdy tuliłeś mnie po raz pierwszy

canie dodano: 30 marca 2013

Chciałabym znów unieść się do nieba, albo jeszcze wyżej jak wtedy gdy tuliłeś mnie po raz pierwszy

 Miłość bowiem żąda odrobiny przyszłości  a myśmy mieli tylko chwile.  Albert Camus

canie dodano: 30 marca 2013

"Miłość bowiem żąda odrobiny przyszłości, a myśmy mieli tylko chwile." Albert Camus

Wiele razy chciałam wziąć kurtkę  ubrać buty i pobiec przed siebie. Być może moje nogi skierowałyby bieg w Jego stronę i być może zrobiłabym wszystko  by dostać się do Niego i skoczyć mu w ramiona. Być może. A może jednak nie byłabym do tego zdolna  bo zbyt słabe serce nie pozwoliłoby mi na taką dawkę emocji i kazałoby mi uciekać w przeciwną stronę  by znaleźć się jeszcze dalej od Niego i od wspomnień  tak jakby chciało uciec od bólu i miłości  która rani każdego dnia coraz mocniej.

canie dodano: 30 marca 2013

Wiele razy chciałam wziąć kurtkę, ubrać buty i pobiec przed siebie. Być może moje nogi skierowałyby bieg w Jego stronę i być może zrobiłabym wszystko, by dostać się do Niego i skoczyć mu w ramiona. Być może. A może jednak nie byłabym do tego zdolna, bo zbyt słabe serce nie pozwoliłoby mi na taką dawkę emocji i kazałoby mi uciekać w przeciwną stronę, by znaleźć się jeszcze dalej od Niego i od wspomnień, tak jakby chciało uciec od bólu i miłości, która rani każdego dnia coraz mocniej.

Nawet nie wiesz ile kosztowało mnie to  aby pokochać Cię moim małym  porysowanym sercem. Każdego dnia budowałam w sobie uczucie  które z czasem bardzo się umacniało. Nie było mi łatwo  bo rosła obawa  że znów zostanę odrzucona. Moje serce jest zbyt kruche  by wytrzymać tyle rozczarowań. Nasze rozstanie sprawiło  że rozbiło się na drobne kawałki. Teraz nie wiem jak mam żyć  bo chociaż toczy ono krew i bije dosyć nierównomiernie  to nie zdaje się już do użytku  bo nie wiem czy kiedykolwiek po raz kolejny złożę je w całość  by mogło pokochać kogoś z taką siłą z jaką pokochało Ciebie

canie dodano: 30 marca 2013

Nawet nie wiesz ile kosztowało mnie to, aby pokochać Cię moim małym, porysowanym sercem. Każdego dnia budowałam w sobie uczucie, które z czasem bardzo się umacniało. Nie było mi łatwo, bo rosła obawa, że znów zostanę odrzucona. Moje serce jest zbyt kruche, by wytrzymać tyle rozczarowań. Nasze rozstanie sprawiło, że rozbiło się na drobne kawałki. Teraz nie wiem jak mam żyć, bo chociaż toczy ono krew i bije dosyć nierównomiernie, to nie zdaje się już do użytku, bo nie wiem czy kiedykolwiek po raz kolejny złożę je w całość, by mogło pokochać kogoś z taką siłą z jaką pokochało Ciebie

Podczas podróży samolotem Ojciec Święty Jan Paweł 2 miał kłopoty żołądkowe. Lekarz zaproponował kilka kropel koniaku. Papież zapytał wtedy  na jakiej są wysokości. Lekarz poszedł zapytać. Wrócił i i podał wysokość. Wtedy Ojciec Święty wzniósł rękę do góry i powiedział:  Nie mogę. Szef za blisko .

canie dodano: 30 marca 2013

Podczas podróży samolotem Ojciec Święty Jan Paweł 2 miał kłopoty żołądkowe. Lekarz zaproponował kilka kropel koniaku. Papież zapytał wtedy, na jakiej są wysokości. Lekarz poszedł zapytać. Wrócił i i podał wysokość. Wtedy Ojciec Święty wzniósł rękę do góry i powiedział: "Nie mogę. Szef za blisko".

Młodzież krzyczy:   – Niech żyje papież!   A papież odpowiada:   – Niech żyje młodzież!   Na to młodzież głośniej   – Niech żyje papież!!   A papież znowu   – Niech żyje młodzież!!   Młodzież zareagowała jeszcze głośniej.   Papież natomiast:   – Nie macie dzisiaj ze mną szans.

canie dodano: 30 marca 2013

Młodzież krzyczy: – Niech żyje papież! A papież odpowiada: – Niech żyje młodzież! Na to młodzież głośniej – Niech żyje papież!! A papież znowu – Niech żyje młodzież!! Młodzież zareagowała jeszcze głośniej. Papież natomiast: – Nie macie dzisiaj ze mną szans.

Pewnego razu papież Jan Paweł II siedział w swoim gabinecie i pracował. W jakimś momencie wykręcił numer szpitala w Szwajcarii  gdyż leżał tam jego chory przyjaciel  ks. biskup Andrzej Deskur. Bez trudności uzyskał rozmowę telefoniczną ze szpitalem i wtedy poprosił o połączenie z pokojem  gdzie leżał chory Biskup. Dociekliwa telefonistka zapytała:   – A kto mówi?   – Papież! – Padła lapidarna odpowiedź. Panienka na chwilę zaniemówiła  a potem odpowiedziała rezolutnie:   – Z pana taki papież  jak ze mnie cesarzowa chińska!   Gdy wszystko wyszło na jaw  chciano ponoć zwolnić z pracy ową urzędniczkę  ale papież natychmiast się za nią wstawił  gdyż – jak sam wyznał – „setnie się ubawił”

canie dodano: 30 marca 2013

Pewnego razu papież Jan Paweł II siedział w swoim gabinecie i pracował. W jakimś momencie wykręcił numer szpitala w Szwajcarii, gdyż leżał tam jego chory przyjaciel, ks. biskup Andrzej Deskur. Bez trudności uzyskał rozmowę telefoniczną ze szpitalem i wtedy poprosił o połączenie z pokojem, gdzie leżał chory Biskup. Dociekliwa telefonistka zapytała: – A kto mówi? – Papież! – Padła lapidarna odpowiedź. Panienka na chwilę zaniemówiła, a potem odpowiedziała rezolutnie: – Z pana taki papież, jak ze mnie cesarzowa chińska! Gdy wszystko wyszło na jaw, chciano ponoć zwolnić z pracy ową urzędniczkę, ale papież natychmiast się za nią wstawił, gdyż – jak sam wyznał – „setnie się ubawił”

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć